Udział banku w rozliczeniach międzynarodowych – czy to na zasadzie pośrednictwa, finansowania, czy też zabezpieczenia transakcji handlowej – umożliwia zminimalizowanie, wyeliminowanie lub przerzucenie ryzyka i odpowiedzialności na inne podmioty. Żeby osiągnąć ten cel, należy zidentyfikować rodzaje ryzyka występującego w obrocie międzynarodowym i zastosować najlepsze metody płatności czy zabezpieczenia.
– Należy jednak pamiętać, że jeżeli eksporter wybierze metodę rozliczenia zmniejszającą jego ryzyko, to tym samym wpływa na podwyższenie ryzyka po stronie importera, i odwrotnie – mówi Magda Krzemińska z Departamentu Finansowania Transakcji Dokumentowych w PBP Banku.
W obsłudze transakcji handlowych najczęściej są wykorzystywane trzy produkty: inkaso dokumentowe, akredytywa dokumentowa oraz gwarancja bankowa.
Bez odpowiedzialności banku
Inkaso należy do najbardziej rozpowszechnionych form płatności w obrocie handlowym z uwagi na stosunkowo niewielkie koszty i brak konieczności angażowania z góry środków finansowych. Jest to warunkowa forma płatności. Polega na pobraniu przez bank należności od kupującego na rzecz sprzedającego w zamian za wydanie – na określonych warunkach – dokumentów powierzonych przez sprzedającego. Sprzedający jest w ten sposób zabezpieczony przed ryzykiem odebrania towaru bez zapłaty. Z kolei kupujący może odroczyć płatność do momentu otrzymania towaru.
Inkaso dokumentowe ma jednak wady. Sprzedający, wysyłając towar, nie ma pewności, czy inkaso zostanie rzeczywiście wykupione. Natomiast nabywca nie ma możliwości sprawdzenia przed dokonaniem zapłaty, czy towar jest zgodny z ustaleniami kontraktowymi. Podczas realizacji inkasa banki uczestniczące w transakcji dokładają starań, aby wykonać przekazane instrukcje. Nie ponoszą jednak odpowiedzialności za skuteczność w egzekwowaniu zapłaty.