Wzrost wydatków operatorów telekomunikacji stacjonarnej i mobilnej oraz sieci kablowych na rozwój infrastruktury i usług wyniesie w 2012 r. ok. 8 proc. – wynika z szacunków „Rz". Przyrost branża będzie zawdzięczać przede wszystkim projektowi ultraszybkiego Internetu Zygmunta Solorza-Żaka. Przez najbliższe trzy lata ma on pochłonąć w sumie 1,2 mld zł (bez kosztów urządzeń dla abonentów).
Minimalnie do wzrostu wydatków inwestycyjnych branży przyczyni się stacjonarny telekom – Netia. Według Jonathana Easticka, członka zarządu spółki, jej budżet może być o 10 – 15 proc. wyższy niż tegoroczny, czyli sięgnąć około 260 mln zł. Więcej inwestycji zapowiadają także kablówki, w tym np. wielkopolska Inea. Duży projekt czeka także UPC Polska.
Choć 2011 r. jeszcze się nie skończył, na podstawie planów i deklaracji branży telekomunikacyjnej można oszacować, że do końca grudnia zainwestuje ona łącznie 6,46 mld zł. To o 2,5 proc. więcej niż w 2010 r., gdy – według Urzędu Komunikacji Elektronicznej – przeznaczono na ten cel 6,3 mld zł.
– Według moich obserwacji inwestycje operatorów rosną w stosunku do 2010 r., ale dane za 2011 będziemy mieli w drugim kwartale przyszłego roku – mówi Anna Streżyńska, prezes UKE. – Ważne są zarówno całkiem nowe sieci, jak i modernizacja tych o słabiutkich parametrach, bo klienci potrzebują szybkich sieci i pakietów usługowych zawierających multimedia – uważa szefowa UKE.
W jej ocenie 2012 r. jeszcze nie przyniesie faktycznego wykorzystania środków unijnych na projekty telekomunikacyjne: będzie obfitować głównie w kontrakty i umowy. – Realne płatności skokowo zaczną się w 2013 r. – uważa szefowa UKE.