Otoczenie rynkowe, jeśli chodzi o możliwości zarobku, było w IV kwartale sprzyjające. Można się spodziewać nadzwyczajnych wyników, a wpływ na to miał m.in. kurs złotego – uważa Jerzy Majchrzak, dyrektor Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego. Polska waluta była najsłabsza od czerwca 2009 roku. W ubiegłym tygodniu euro kosztowało 4,6zł (w piątek 4,44 zł), więc krajowi producenci i dystrybutorzy chemii, którzy ponad połowę produkcji wysyłają na eksport, mieli powody, by zacierać ręce.
W IV kwartale zysk netto Synthosu wynieść może 200 mln zł, a przychody 1,5 mld zł, wynika ze wstępnych szacunków analityków. Dla Ciechu prognozowany jest 1 mln zł straty netto (po oczyszczeniu ze zdarzeń jednorazowych) przy 971 mln zł przychodów.
Z kolei w Policach z grupy Azotów Tarnów wyniki w IV kwartale powinny być porównywalne z tymi z I kwartału (wówczas było to 65 mln zł zysku netto). – Dobrych wyników spodziewam się dzięki uruchomieniu drugiej instalacji amoniaku, pozytywnym marżom na nawozach wieloskładnikowych, a także rekordowym marżom na bieli tytanowej – uważa Łukasz Prokopiuk, analityk DM IDMSA.
Dobrze w końcówce roku radzić mają sobie także Zakłady Azotowe Puławy. W IV kwartale mogą zanotować 150 – 180 zysku netto i 900 mln zł obrotów, twierdzą analitycy.
Na 2012 rok chemiczne spółki prognoz nie mają. Z przeglądu rekomendacji wybranych biur maklerskich wynika, że w przyszłym roku wyniki poprawić powinny niemal wszystkie podmioty, a największe zwyżki przychodów odnotują Azoty Tarnów i Synthos. Jeśli chodzi o zyski netto, to największy procentowy skok stanie się udziałem Ciechu. W 2012 roku ceny sody, jednego z głównych produktów grupy, mają wzrosnąć o 5 – 10 proc.