Reklama

Smartfony pod ostrzałem hakerów w 2012 roku

Dwa raporty na temat bezpieczeństwa sieciowego wskazują urządzenia mobilne jako najczęstszy cel cyberprzestępców w 2012 roku

Publikacja: 02.01.2012 16:29

Smartfony pod ostrzałem hakerów w 2012 roku

Foto: Bloomberg

Swoje prognozy na temat tegorocznych niebezpieczeństw czyhających w cyberprzestrzeni opublikowały dwie firmy informatyczne zajmujące się bezpieczeństwem danych: Trend Micro oraz Fortinet. Eksperci zgadzają się co do tego, że w 2012 roku hakerzy włożą najwięcej energii w atakowanie smartfonów.

Liczba urządzeń wystawionych na ataki hakerów będzie gwałtownie rosła, zwłaszcza że w 2011 roku sprzedano na świecie ponad 470 mln smartfonów, a z badań wynika, że tylko 16 proc. ich użytkowników instaluje na nich aktualne oprogramowanie antywirusowe. W tym roku liczba sprzedanych komórek z wyższej półki ma być ponaddwukrotnie wyższa. Według MarketsandMarkets w 2015 roku rynek tych urządzeń będzie wart niemal 260 mld dol.

Według raportu „8 prognoz bezpieczeństwa sieciowego" firmy Fortinet w nadchodzącym roku wzrośnie zagrożenie dla urządzeń wyposażonych w mobilny system Android, z którego korzysta połowa smartfonów i jedna trzecia tabletów. Liczba użytkowników narażonych na ataki hakerskie sięga więc około 300 mln. Zdaniem specjalistów Fortinet zagrożenie dla urządzeń z Androidem przychodzić będzie w tym roku z SMS-ów zawierających zakażone linki lub za pośrednictwem portali społecznościowych, takich jak Facebook czy Twitter. Dla porównania: telefony z systemem Symbian były atakowane przeważnie przez moduł łączności Bluetooth lub podczas synchronizacji danych z komputerem.

Eksperci przewidują też wzrost zagrożenia ze strony tzw. złośliwego oprogramowania (malware) dla urządzeń z Androidem. Według raportu firmy Juniper Networks, jednego z największych producentów sprzętu sieciowego, liczba takich szkodliwych aplikacji wzrosła o ponad 470 proc. od lipca do listopada 2011 roku. Ponad połowa tych hakerskich aplikacji ma na celu wyciągnięcie poufnych informacji na temat użytkownika.

– Dzięki temu, że Android jest systemem otwartym, umożliwia łatwe stworzenie dla niego antywirusa, ale też jest platformą bardziej od innych narażoną na ataki – mówi Arkadiusz Stanoszek, prezes firmy Core będącej polskim przedstawicielem AVG, twórcy najpopularniejszego programu antywirusowego dla Androida. Dodaje, że jednym z najniebezpieczniejszych źródeł infekcji urządzeń z tym systemem okazała się pozornie nieszkodliwa aplikacja Ungry Birds Unlocker, która umożliwiała darmowe odblokowanie wyższych poziomów gry (normalnie płatnych). Przy okazji program ten działał jak trojan: wydobywał poufne dane użytkowników i przesyłał je na serwery hakerskie.

Reklama
Reklama

Firma Micro Trend w raporcie „12 prognoz dotyczących zagrożeń w roku 2012" twierdzi, że cyberprzestępcy będą w tym roku poszukiwać luk w takich legalnych aplikacjach udostępnianych przez e-sklepy. Odnalezienie podatności lub błędów w kodzie może doprowadzić do kradzieży danych – ostrzegają eksperci. Niebezpieczna może być zwłaszcza otwarta polityka firmy Google, właściciela Androida, względem twórców aplikacji, które nie są weryfikowane, zanim trafią do e-sklepu Android Market.

Specjaliści uważają, że te zagrożenia przenoszone będą w tym roku coraz głębiej do przedsiębiorstw, w dużej mierze za sprawą szerzącego się trendu Bring-Your-Own-Device (przynieś swoje własne urządzenie - BYOD), czyli zjawiska polegającego na wykorzystywaniu prywatnych telefonów, tabletów i komputerów do celów zawodowych. Przechowywane na nich dane – znajdujące się poza kontrolą administratorów IT – będą narażone na kradzież z dużo większym prawdopodobieństwem niż w ubiegłym roku – twierdzi Trend Micro.

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama