Swoje prognozy na temat tegorocznych niebezpieczeństw czyhających w cyberprzestrzeni opublikowały dwie firmy informatyczne zajmujące się bezpieczeństwem danych: Trend Micro oraz Fortinet. Eksperci zgadzają się co do tego, że w 2012 roku hakerzy włożą najwięcej energii w atakowanie smartfonów.
Liczba urządzeń wystawionych na ataki hakerów będzie gwałtownie rosła, zwłaszcza że w 2011 roku sprzedano na świecie ponad 470 mln smartfonów, a z badań wynika, że tylko 16 proc. ich użytkowników instaluje na nich aktualne oprogramowanie antywirusowe. W tym roku liczba sprzedanych komórek z wyższej półki ma być ponaddwukrotnie wyższa. Według MarketsandMarkets w 2015 roku rynek tych urządzeń będzie wart niemal 260 mld dol.
Według raportu „8 prognoz bezpieczeństwa sieciowego" firmy Fortinet w nadchodzącym roku wzrośnie zagrożenie dla urządzeń wyposażonych w mobilny system Android, z którego korzysta połowa smartfonów i jedna trzecia tabletów. Liczba użytkowników narażonych na ataki hakerskie sięga więc około 300 mln. Zdaniem specjalistów Fortinet zagrożenie dla urządzeń z Androidem przychodzić będzie w tym roku z SMS-ów zawierających zakażone linki lub za pośrednictwem portali społecznościowych, takich jak Facebook czy Twitter. Dla porównania: telefony z systemem Symbian były atakowane przeważnie przez moduł łączności Bluetooth lub podczas synchronizacji danych z komputerem.
Eksperci przewidują też wzrost zagrożenia ze strony tzw. złośliwego oprogramowania (malware) dla urządzeń z Androidem. Według raportu firmy Juniper Networks, jednego z największych producentów sprzętu sieciowego, liczba takich szkodliwych aplikacji wzrosła o ponad 470 proc. od lipca do listopada 2011 roku. Ponad połowa tych hakerskich aplikacji ma na celu wyciągnięcie poufnych informacji na temat użytkownika.
– Dzięki temu, że Android jest systemem otwartym, umożliwia łatwe stworzenie dla niego antywirusa, ale też jest platformą bardziej od innych narażoną na ataki – mówi Arkadiusz Stanoszek, prezes firmy Core będącej polskim przedstawicielem AVG, twórcy najpopularniejszego programu antywirusowego dla Androida. Dodaje, że jednym z najniebezpieczniejszych źródeł infekcji urządzeń z tym systemem okazała się pozornie nieszkodliwa aplikacja Ungry Birds Unlocker, która umożliwiała darmowe odblokowanie wyższych poziomów gry (normalnie płatnych). Przy okazji program ten działał jak trojan: wydobywał poufne dane użytkowników i przesyłał je na serwery hakerskie.