Reklama

Wielkie plany Chevroleta i Opla

W Europie może ruszyć produkcja chevroletów. Jeśli zapadnie decyzja, duże szanse mają Gliwice

Aktualizacja: 12.01.2012 05:51 Publikacja: 12.01.2012 02:39

Pokazany w niedzielę w Detroit Cadillac ATS został całkowicie zaprojektowany w Niemczech

Pokazany w niedzielę w Detroit Cadillac ATS został całkowicie zaprojektowany w Niemczech

Foto: PAP/EPA

Korespondencja z Detroit

– Nie wiem, kiedy zapadnie ostatecznie decyzja o produkcji Chevroleta w Europie i jaki to będzie model – powiedział „Rz" Timothy Lee, wiceprezes General Motors ds. operacji międzynarodowych. To może być zarówno Ellesmere Port w Wielkiej Brytanii, jak i fabryka Opla w Gliwicach.

Na razie sprzedaż chevroletów szybko rośnie, a GM stawia na jej umocnienie. W 2011 roku sam model Cruze znalazł milion nabywców. To prawdziwy fenomen. Czy wszystko więc wskazuje na cruze'a? – Nic nie jest wykluczone. Na razie wszyscy chcieliby produkować volta albo Amperę – odpowiada Timothy Lee.

Zdaniem wiceszefa GM nie została nawet określona liczba liczba aut, których sprzedaż w Europie miałaby przesądzić o  uruchomieniu tam produkcji. Opłacalność takiej decyzji została drastycznie obniżona, kiedy Unia Europejska i Korea Południowa podpisały umowę o wolnym handlu, dzięki której auta przyjeżdżające z tego kraju do krajów Wspólnoty nie są już obłożone cłem.

Wiceprezes GM jest znacznie bardziej optymistycznie nastawiony do problemów Opla niż jego szef Dan Akerson, który przy każdej okazji podkreśla, że   kończy mu się cierpliwość, kiedy słyszy o kłopotach europejskiej marki. Jego zdaniem w tym roku Opel jeszcze będzie miał straty, ale głównie jest to wpływ europejskiego kryzysu, a nie nieudolnego zarządzania.

Reklama
Reklama

Fakt, że Akerson wysłał do Europy Steve'a Girskiego, znanego z bezwględnego cięcia kosztów, znaczy, że GM jest zdeterminowany uzdrowić sytuację Opla/Vauxhalla. Na razie wiadomo, że Opel i Chevrolet w Europie będą działały wspólnie po tym, gdy zostały wyraźnie  rozdzielone w 2009 roku, kiedy GM chciał się pozbyć europejskiej marki.

Wczoraj do Detroit dotarła informacja o przygotowywanej  podczas marcowego salonu  w Genewie nowej premierze Opla – modelu Mokka. Ma to być mały SUV z dwoma typami napędu: na przednie i na cztery koła. Ma konkurować z dacią duster, suzuki SX4 i fiatem sedici. Najnowszy model Opla, który w sprzedaży znajdzie się w końcu tego roku, będzie naszpikowany elektroniką, między innymi  wyposażony ma być w Opel    Eye, urządzenie sygnalizujące kierowcy np. przekroczenie linii ciągłej na jezdni. Karl Friedrich Stracke, prezes Opla, zapewnia, że w tym aucie znajdzie się wszystko, co zwykle jest w dużych autach tego typu. I nie ukrywa, że Opel przygotowuje oferty w każdym segmencie rynku.

– To powinno przekonać niedowiarków, którzy uparcie twierdzą, że chcemy się pozbyć Opla. Jeśli planujemy nowe modele i plany realizujemy zgodnie z harmonogramem, to chyba o sprzedaży Opla nie ma co mówić – podsumowuje Timothy Lee. Nie ukrywa również, że nawet amerykańska część General Motors korzysta z technologicznego wsparcia  Europy. Najnowszy model Cadillaca – ATS, który miał swoją premierę w ostatnią niedzielę w Detroit – został całkowicie zaprojektowany w Niemczech.

Biznes
Rosyjskie wakacje na okupowanych terenach Ukrainy. Kurorty, meduzy i propaganda
Biznes
Tesla z zyskiem mniejszym o 23 procent. Musk ostrzega przed „trudnym” okresem
Biznes
Ciepłownie odegrają ważną rolę w transformacji
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama