Wiceprezes Stowarzyszenia Chińskiego Przemysłu Stalowego Wang, poinformował podczas konferencji dotyczącej chińskiej rudy żelaza, że uzależnienie rodzimego hutnictwa od importu, stale spada.
W 2009 r. ponad 70 proc. tego surowca sprowadzano z zagranicy, a w 2011 r. import wyniósł już tylko 60 proc. Stało się tak za sprawą dynamicznego wzrostu rodzimego wydobycia oraz przeniesienia produkcji stali chińskich przedsiębiorstw do hut zlokalizowanych przy największych zagranicznych kopalniach rud np. w Australii.
W ostatnich latach światowy rynek hutnictwa żelaza zdominowany jest przez trzy wielkie koncerny (Mittal - Indie, Hebei Steel i Bao Steel - oba Chiny). Pomimo spadku popytu na stal, spowodowanego kryzysem gospodarczym w Europie i zmniejszoną dynamiką wzrostu gospodarczego w Azji, koncerny utrzymują ceny stali na dość wysokim poziomie. Z drugiej strony, wzrost cen surowców energetycznych przyczynił się do podniesienia kosztów wydobycia rud żelaza. Utrudniło to znacznie funkcjonowanie chińskim przedsiębiorstwom, uzależnionym od rynku surowców. Pod presją trzech gigantów, pozostali producenci zmuszeni są do szukania oszczędności i zmniejszenia uzależnienia od rudy importowanej.
Ograniczenie importu rudy żelaza zostało wpisane do planu strategicznego związku 77 chińskich hut stalowych. Związek ten w 2011 r. wypracował zysk brutto 14 mld dolarów, co stanowi 4,51 proc. spadek w stosunku do roku poprzedniego. Największe przedsiębiorstwa grupy odnotowały obniżenie zysku o 2,4 proc., a 8 firm poniosło straty w łącznej wysokości ponad 520 mln dolarów. Główną przyczyną spadku koniunktury jest rosnąca cena rudy żelaza.
Według danych Urzędu Statystycznego w końcu 2010 r. wielkość zagranicznej produkcji stali chińskich przedsiębiorstw wynosiła 150 mln ton, a w 2011 r. zwiększono ją o dodatkowe 30 mln ton. Przenoszenie produkcji zagranicę rozpoczęło się w 2008 r. i obecnie proces ten ulega dalszej intensyfikacji. Pozwoli to chińskiemu przemysłowi stalowemu odzyskać rentowność przy zwiększonej produkcji.