– Nadal lepiej ocenia się zaangażowanie prywatnego przedsiębiorcy dla ogółu społeczeństwa niż we własnej firmie – uważa Mirosław Hiszpański, szef Warmińsko-Mazurskiego Związku Pracodawców Prywatnych w Olsztynie. Jego zdaniem to pokłosie opinii z czasów PRL. – Za przedsiębiorczością jako postawą ciągnie się opinia pewnego cwaniactwa – dodaje Mirosław Hiszpański.
Na początku roku przeprowadzono dla PKPP Lewiatan badanie dotyczące prestiżu zawodów oraz wizerunku prywatnego przedsiębiorcy. Wynika z niego, że najwięcej z nas ocenia przedsiębiorcę jako człowieka zamożnego (80 proc.), lepiej wykształconego (61 proc.) i pracującego więcej niż inni (63 proc.). Ale mniej niż połowa pytanych uważa, że jest uczciwy wobec państwa (49 proc.) oraz troszczy się o swoich pracowników (45 proc.).
Ale, na co zwraca uwagę Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan, w ciągu dekady poprawiła się ocena przedsiębiorcy jako pracodawcy: – Jeszcze w 2006 r. tylko 32 proc. respondentów uważało, że dba on o swoich pracowników, teraz jest to 45 proc. Zmienia się też ocena tego, jak jedne firmy traktują swoje zobowiązania wobec innych – mówi ekonomistka. O tym, że przedsiębiorca jest uczciwy wobec partnerów i klientów, było przekonanych siedem lat temu 47 proc. pytanych, w 2009 r. – 53 proc., a w tym roku 57 proc.
– Medialny wizerunek przedsiębiorców psują ludzie, którzy – jak w przypadku afery związanej ze sprzedażą soli przemysłowej – są nieuczciwi. Ich jest niewielu, ale za to ich działania budzą dużo negatywnych emocji – przyznaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Ekonomistka uważa, że coraz większej grupie osób przedsiębiorczość kojarzy się z samorealizacją i dużym potencjałem rozwojowym.