Fiat stanął przez strajk paliwowy

Włoski producent samochodów musiał zamknąć pięć swoich fabryk we własnym kraju ze względu na trwający tam strajk

Publikacja: 16.03.2012 15:17

Sergio Marchionne, prezes Fiata

Sergio Marchionne, prezes Fiata

Foto: Bloomberg

Kierowcy samochodów ciężarowych protestują przeciwko podatkom nałożonym na paliwo w zatwierdzonym rygorystycznym budżecie premiera Mario Montiego. Od stycznia kierowcy blokują główne drogi kraju.

Fiat poinformował, że wyprodukował o 20 tys. aut mniej w ciągu ostatnich trzech tygodni.

Spotkanie prezesa koncernu Sergia Marchionne z premierem Włoch ustalono na najbliższe dni.

Rzecznik Fiata powiedział, że w piątek zamknięto cztery fabryki na południu kraju i jedną w Turynie.

Wśród zamkniętych zakładów znajduje się fabryka w Pomigliano, gdzie produkowane są nowe modele Pandy.

Reklama
Reklama

Zmiany mimo oporu

Fiat jest największym płatnikiem podatków we Włoszech i dodatkowo posiada pakiet kontrolny amerykańskiego Chryslera.

Od objęcia w 2004 r,. posady prezesa Marchionne restrukturyzował fabryki we Włoszech.

Mimo oporu związków wprowadzono bardziej elastyczny system pracy.

Jednak według danych koncernu włoskie fabryki pracują jedynie na pół gwizdka, a fabryki w USA i Polsce wykorzystują 100 proc. mocy produkcyjnych.

W tym tygodniu ujawniono, że prezes Fiata dostał wyrównanie w wysokości 14,5 mln euro, w tym 2,5 mln euro gotówki a resztę w udziałach firmy.

Kierowcy samochodów ciężarowych protestują przeciwko podatkom nałożonym na paliwo w zatwierdzonym rygorystycznym budżecie premiera Mario Montiego. Od stycznia kierowcy blokują główne drogi kraju.

Fiat poinformował, że wyprodukował o 20 tys. aut mniej w ciągu ostatnich trzech tygodni.

Reklama
Biznes
Polskie start-upy bez pieniędzy, odbudowa Ukrainy i współpraca Paryża z Londynem
Biznes
Pepco więcej sprzedaje i rusza ze skupem akcji
Biznes
102 przypadki konfiskaty prywatnych majątków w Rosji. Miliardy dolarów na wojnę
Biznes
Największy atak na Ukrainę, InPost z kolejnym przejęciem, Polska celem hakerów
Biznes
Czy grozi nam cybernetyczna kapitulacja? Wojna w internecie się nasila
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama