Skandal prywatyzacyjny Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych?

Dwa wnioski o ogłoszenie upadłości Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych trafiły w środę do sądu - powiedział rzecznik Sądu Okręgowego w Kielcach Marcin Chałoński

Publikacja: 04.04.2012 20:16

Skandal prywatyzacyjny Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych?

Foto: spółka, Magda Starowieyska MS Magda Starowieyska

Według związkowców "Solidarności", jeśli dojdzie do upadłości, będzie to skandal prywatyzacyjny.

Jak powiedział Chałoński, jeden wniosek złożył zarząd KKSM i jest w nim mowa o upadłości restrukturyzacyjnej, a drugi - o upadłość likwidacyjną - złożył wierzyciel, firma transportowa. Dodał, że sąd sprawdzi wnioski pod względem formalnym i wyznaczy termin rozprawy.

Jak poinformowała w środę rzeczniczka Ministerstwa Skarbu Państwa Magdalena Kobos, resort jako akcjonariusz spółki KKSM nie posiadał żadnych informacji o zamiarach zarządu firmy ws. zgłoszenia przez niego wniosku o upadłość.

Kobos dodała, że na wniosek MSP na 12 kwietnia zaplanowano nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki. Podczas NWZA zarząd KKSM ma przedstawić informację na temat bieżącej sytuacji finansowej zakładu.

Według rzeczniczki MSP, związki w KKSM od początku negatywnie odnosiły się do prywatyzacji spółki i do każdego inwestora, w tym do Dolnośląskich Surowców Skalnych (DSS), które są obecnie większościowym właścicielem KKSM. "Nie wskazywały jednocześnie inwestora, który w ich odczuciu byłby najlepszym, nowym właścicielem większościowego pakietu akcji spółki" - stwierdziła.

Kobos zapewniła, że MSP podjęło "wszelkie czynności", które zgodnie z przepisami prawa - w szczególności kodeksu spółek handlowych - mogło podjąć jako mniejszościowy akcjonariusz KKSM. "Jako akcjonariusz spółki, Skarb Państwa nie posiada szczególnych uprawnień, gdyż spółka nie jest objęta ustawą o szczególnych uprawnieniach ministra właściwego do spraw Skarbu Państwa oraz ich wykonywaniu w niektórych spółkach kapitałowych" - tłumaczyła rzeczniczka.

MSP nie otrzymało też informacji od Izb Skarbowych w Kielcach i Warszawie o ewentualnych działaniach podjętych przez te instytucje w związku z badaniem przepływów pieniężnych między KKSM a DSS. MSP wystąpiło do izb z prośbą o zbadanie takich przepływów.

We wtorek przewodniczący świętokrzyskiej Solidarności Waldemar Bartosz mówił dziennikarzom, że obecna sytuacja "to jest skutek działalności ministerstwa skarbu". Podkreślił, że przed prywatyzacją, do której doszło rok temu, był to flagowy zakład na Kielecczyźnie, znany w Europie i przynosił zyski. Według niego firma produkcję nawet podwoiła, ale zyski są "wysysane" przez nowego właściciela, czyli Dolnośląskie Surowce Skalne. Jego zdaniem zakład "w ciągu niepełnego roku wykończono".

Jeśli dojdzie do upadłości - przekonywał Bartosz - to będzie skandal prywatyzacyjny. Według związkowca wyjściem z sytuacji jest "przecięcie patologii" przez drugiego właściciela, czyli MSP, które posiada 15 proc. udziałów. Bartosz jest przekonany, że DSS nie wywiązały się z umowy inwestycyjnej, a tym samym złamały umowę sprzedaży. W tej sytuacji MSP może się zwrócić do sądu o unieważnienie umowy sprzedaży.

Bartosz przypomniał, że Solidarność jeszcze przed sprywatyzowaniem KKSM słała do MSP pisma, w których wyrażała obawy wobec DSS jako inwestora.

Obecnie w zakładzie pracuje lub z nim współpracuje 500 osób - poinformował związkowiec.

Zarządy KKSM i DSS od wtorku do chwili nadania depeszy nie odpowiedziały na pytania dotyczące upadłości i sytuacji Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych.

Sprawę KKSM bada Prokuratura Rejonowa Kielce-Wschód, która w ciągu miesiąca zdecyduje, czy wszcząć śledztwo. Z kolei Okręgowy Inspektorat Pracy w Kielcach w czasie kontroli w KKSM w lutym stwierdził m.in., że wynagrodzenia za listopad i grudzień były wypłacone nieterminowo. "Trudna sytuacja dotycząca płynności finansowej spółki KKSM wynika z zaangażowania się Grupy Kapitałowej w projekt budowy autostrady A2" - napisała 29 marca w odpowiedzi na wcześniejsze pytania  asystentka biura zarządu DDS Dolzodmaa Yadamtsoo. Dodała, że w związku ze znaczącym ograniczeniem udziału DSS w budowie odcinka "C" autostrady, spółka oczekuje na rozliczenie dostaw kruszyw, co będzie miało wpływ na sytuację finansową KKSM.

Pod koniec marca rzeczniczka MSP poinformowała, że z uwagi na docierające do MSP sygnały o niepokojącej sytuacji w spółce, Ministerstwo Skarbu Państwa wystąpiło do inwestora i zarządu spółki z prośbą o ustosunkowanie się do nich.

Dolnośląskie Surowce Skalne stały się właścicielem KKSM w kwietniu 2011 r. MSP sprzedało 85 proc. akcji spółce zależnej DSS - Surowcom Skalnym Wschód. Wartość transakcji wyniosła 108 mln zł.

Kieleckie Kopalnie Surowców Mineralnych to zakład o 135-letniej tradycji. Do spółki należą trzy kopalnie dolomitu i dwie piasku. Spółka zajmuje się wydobyciem i sprzedażą kamienia łamanego, produkcją dolomitowych kruszyw budowlanych i drogowych, a także wydobyciem i sortowaniem piasku dla potrzeb budownictwa i drogownictwa.

Według związkowców "Solidarności", jeśli dojdzie do upadłości, będzie to skandal prywatyzacyjny.

Jak powiedział Chałoński, jeden wniosek złożył zarząd KKSM i jest w nim mowa o upadłości restrukturyzacyjnej, a drugi - o upadłość likwidacyjną - złożył wierzyciel, firma transportowa. Dodał, że sąd sprawdzi wnioski pod względem formalnym i wyznaczy termin rozprawy.

Pozostało 92% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca