Nie ma kryzysu w turystyce

Liczba turystycznych wyjazdów w kraju przekroczy w 2012 r. 34 mln. To o 16,4 proc. więcej niż przed rokiem. Rośnie popyt na zagraniczne wycieczki. Przychody biur podróży wzrosną nawet o 10 proc. W kolejnych latach turystów ma nadal przybywać. Na poprawie kondycji branży w Polsce będą zyskiwać hotele oraz gastronomia

Publikacja: 20.04.2012 01:13

Nie ma kryzysu w turystyce

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Krajowa turystyka zaczyna nabierać rozpędu. Po słabym ubiegłym roku, w którym liczba wyjazdów spadła poniżej 30 mln, w 2012 r. szykuje się poprawa. Według niepublikowanych jeszcze prognoz Instytutu Turystyki, do których dotarła „Rz", liczba podróży turystycznych powinna wzrosnąć o 16,4 proc. To oznacza, że liczba tegorocznych wyjazdów sięgnęłaby 34,4 mln. Całkiem niezły wynik, zważywszy że w 2008 r. takich wyjazdów było 34,9 mln. – Wracamy do poziomu sprzed kryzysu – twierdzi Krzysztof Łopaciński, prezes Instytutu Turystyki.

Dobre prognozy mają zapoczątkować dłuższy, korzystny trend. W kolejnych latach liczba wyjeżdżających powinna dalej rosnąć. Już nie tak szybko, w latach 2013 – 2015 o ok. 2 proc. rocznie, ale za trzy lata liczba krajowych wyjazdów turystycznych dojdzie do 36,6 mln.

Ożywienie w branży widać na rozpoczynających się dziś w Warszawie Targach Turystyki i Wypoczynku Lato 2012. – W tym roku wystawców ma być o 5 – 7 proc. więcej niż w ubiegłym. Spodziewamy się także większego zainteresowania zwiedzających – informuje Marta Winiarska z organizującej imprezę firmy MT Targi.

Na ożywieniu zyskają hotele, domy wczasowe i pensjonaty. Instytut Turystyki zakłada, że liczba ich gości zwiększy się o 2,5 proc. Tu poprawiło się już wcześniej – w ubiegłym roku przybyło 4,7 proc. nocujących w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Korzystniejsza będzie także struktura klientów. Rośnie bowiem udział gości z Polski. W tym roku na 4,5 mln cudzoziemców przypadnie 17,5 mln Polaków. W 2011 r. te proporcje wynosiły 4,3 do 17,1 mln. Choć przewaga krajowców nad cudzoziemcami w obu przypadkach jest duża, to jednak  dysproporcję między tymi grupami widać wyraźniej za granicą. Według firmy doradczej Horwath HTL Polaków przybywa także w droższych hotelach cztero- i pięciogwiazdkowych. – Dla branży to dobry prognostyk. Rosnąca grupa gości krajowych zapewnia hotelom większą stabilizację – tłumaczy Janusz Mitulski, partner w Horwath HTL.

Co z wyjazdami za granicę? Tu też będzie poprawa. – Tegoroczne przychody całego rynku powinny być o 8 – 10 proc. wyższe niż w ubiegłym – zakłada Jacek Dąbrowski, dyrektor produktu w Neckermann Polska. Instytut Turystyki szacuje, że w tym roku liczba zagranicznych wyjazdów polskich turystów wzrośnie o 12,5 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym i sięgnie 7,1 mln. Będzie to co prawda powrót do poziomu z 2010 r., ale na kolejne trzy lata przewidywana jest dalsza poprawa frekwencji: każdego roku ok. 2,5-procentowe wzrosty liczby wyjeżdżających.

Na dotychczasowym poziomie pozostaną natomiast urlopowe wydatki. Przy wyjazdach krajowych – 98 zł za dzień pobytu. Na wakacyjny wyjazd w ub. roku wypadało średnio 995 zł. Są to łączne koszty ponoszone w trakcie urlopu  i związane z przygotowaniami do niego. W tym roku wzrosną co najwyżej o poziom inflacji. Z kolei wyjazdy zagraniczne mają kosztować średnio 1,8 tys. zł przy założeniu stabilnego kursu złotego. Jeśli będzie się umacniał, wydatki będą niższe.

Prognozy dla rozwoju turystyki na ten rok są korzystne mimo trudnej sytuacji gospodarczej i nieprzewidywalnego jej rozwoju w najbliższych miesiącach. – Sytuacja branży ma na tle innych sektorów gospodarki dużo większe szanse na poprawę – podkreśla Łopaciński. Jego zdaniem ludzie oswoili się już z mniejszymi wydatkami i nie chcą ich bardziej ograniczać. Tym bardziej że średnie dochody nie zmalały. – Jeśli widać spadek zakupów mieszkań, mebli, samochodów, to pieniądze wydawane są gdzie indziej. Na przykład na turystykę – dodaje.

Podyskutuj z nami na Facebooku

(www.facebook.com/ekonomia). Czy w tym roku wydasz więcej pieniędzy na wyjazd wakacyjny niż w ubiegłym?

Będzie więcej turystów z zagranicy

Prognozy na ten rok zakładają blisko 3-procentowy wzrost liczby turystów zagranicznych. Będzie ich około 13,7 mln. Rok temu przyjechało 13,3 mln. Wyższa tegoroczna frekwencja nie będzie jednak efektem mistrzostw Euro 2012. Eksperci zakładają, że rozgrywki przyniosą niewielki wzrost ruchu turystycznego – najwyżej na poziomie 200 tys. osób. Co prawda spodziewany jest przyjazd ok. pół miliona kibiców, ale Euro odstraszy część tych, którzy na urlopie oczekują spokoju. Najliczniejszą grupą przyjeżdżających będą Niemcy. Ale najwięcej nowych turystów trafi do nas zza granicy wschodniej. Nie oszacowano jeszcze potencjalnych przychodów z turystyki przyjazdowej.

Do tej pory rosły. Według badań przeprowadzonych pomiędzy styczniem a wrześniem ubiegłego roku wyniosły średnio 405 dol. na osobę i 80 dol. na jeden dzień pobytu. To o jedną piątą więcej niż w pierwszych dziewięciu miesiącach rok wcześniej. W grupie przyjeżdżających z Europy najwięcej wydają Francuzi – 557 dol. na osobę. Za nimi znaleźli się Austriacy – 537 dol., a następnie Włosi – 524 dol. Niemcy wydają średnio po 344 dol. Znacznie więcej pieniędzy zostawiają Ukraińcy – 499 dol. Najmniej natomiast Litwini – 172 dol.

Opinia: Andrzej Sadowski, Centrum im Adama Smitha

Z jednej strony ci, którzy decydują się na wakacyjne wyjazdy, pozytywnie oceniają swoją sytuację materialną. Z drugiej – nie są to już koszty, które mogłyby nadszarpnąć czyjąś kondycję finansową. Stabilizacja ekonomiczna Polaków na znośnym poziomie daje szansę, że na wypoczynek można przeznaczać coraz więcej. Poza tym spora część społeczeństwa ma już mieszkania, komputery czy samochody. Nie musi więc wydawać pieniędzy na kolejny, jeszcze cieńszy telewizor, gdy za porównywalną kwotę może zwiedzać i wypoczywać.

Krajowa turystyka zaczyna nabierać rozpędu. Po słabym ubiegłym roku, w którym liczba wyjazdów spadła poniżej 30 mln, w 2012 r. szykuje się poprawa. Według niepublikowanych jeszcze prognoz Instytutu Turystyki, do których dotarła „Rz", liczba podróży turystycznych powinna wzrosnąć o 16,4 proc. To oznacza, że liczba tegorocznych wyjazdów sięgnęłaby 34,4 mln. Całkiem niezły wynik, zważywszy że w 2008 r. takich wyjazdów było 34,9 mln. – Wracamy do poziomu sprzed kryzysu – twierdzi Krzysztof Łopaciński, prezes Instytutu Turystyki.

Pozostało 90% artykułu
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji