Rozmowy w tej sprawie są prowadzone na najwyższym szczeblu. Niemcom nie spodobało się związanie się grupy francuskiej z General Motors, niepokoi ich też sytuacja finansowa partnera.
- W Monachium zastanawiają się nad zmianą akcjonariatu w spółce o równych udziałach. Powinno to zakończyć się w najbliższym czasie, a najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem będzie rozstanie się parterów i przejecie przez BMW reszty udziałów — informują przedstawiciele sektora motoryzacji.
Nie można jednak wykluczyć przejęcia przez Niemców tylko większościowego pakietu i zostawienia reszty Francuzom. Informacja powinna pojawić się w najbliższych dniach — dodają.
Spółkę BPCE powołano ponad rok temu. Kilkaset osób pracuje w Monachium, większość stanowią pracownicy firmy bawarskiej. Spółka ma organizować wspólne zakupy, projektować i wypuszczać na rynek komponenty do układów napędu pojazdów hybrydowych. Produkcja miała ruszyć pod koniec 2014 r. w Miluzie, z udziałem 250-300 pracowników. Pierwsze samochody planowano w 2015-16 r.
Niepokoje Niemców
Sojusz PSA zawarty z GM w lutym nieprzyjemnie zaskoczył Niemców i zmienił układ sił. Ponadto prezes Norbert Reithofer wyraził niedawno zaniepokojenie ewolucją sytuacji finansowej francuskiej grupy. BMW obawia się, że PSA nie ma dość pieniędzy, by dotrzymać zobowiązań inwestycyjnych.