Reklama

Jakie będą ceny po upadku OLT

Średnia cena przelotu Lotem w jedną stronę na trasie krajowej wyniesie ok 200 złotych - poinformował Marcin Piróg prezes Polskich Linii Lotniczych LOT. To minimalnie więcej, niż chciał kasować upadły w zeszłym tygodniu OLT Express

Publikacja: 30.07.2012 15:28

Jakie będą ceny po upadku OLT

Foto: Fotorzepa, Bartek Molga

Taniej się nie da. W tym zgodni są i prezes Lotu i były dyrektor zarządzający OLT Express, Jarosław Frankowski.

— Bilet za 100 złotych nie pokrywa kosztów - tłumaczy szef Lotu.

OLT upadł w ubiegłym tygodniu po „kupowaniu" rynku przez prawie 4 miesiące od kwietnia do 27 lipca. Kiedy fundusze od inwestora, czyli Amber Gold się skończyły, OLT już nie miał za co  pompować statystyk i zakończył działalność. Lot, dla którego konkurencja nowej bardzo taniej linii była wyjątkowo dotkliwa, teraz przywraca opłatę za wystawienie biletu wynoszącą ok 48 złotych.

Prezes Lotu nie ukrywa, że połączenia krajowe nie są dochodowe i traktuje je jako inwestycję w pozyskiwanie pasażerów tranzytowych, których zawiezie dalej. Jednocześnie przypomina, że pierwsze półrocze 2012 r. było dla europejskiego lotnictwa wyjątkowo trudne.

- Upadło 8 linii lotniczych, OLT jest 9. Ceny paliw były wyjątkowo wysokie, przy tym kurs złotego spadł i wobec euro i wobec dolara. I rzeczywiście Międzynarodowe Zrzeszenie Transportu Powietrznego IATA z kwartału na kwartał koryguje w dół wyniki europejskich przewoźników. Nasze wyniki też nie będą tak dobre, jak planowaliśmy - przyznaje Marcin Piróg.

Reklama
Reklama

Zarząd planował, że wyniki za I półrocze będą na plusie, ale się nie udało. Lot nie podaje wyników cząstkowych, ale Marcin Piróg zapewnia, że prognoza na koniec roku pozostaje nie zmieniona i wynosi plus 50 mln złotych.

Za cały ubiegły rok Lot miał stratę 145 mln złotych. Przyczyniło się do niej między innymi lądowanie bez podwozia Boeinga 767 na warszawskim lotnisku i konieczność wypożyczenia maszyny, która musiała uzupełnić ubytek we flocie.

W celu poprawy wyniku finansowego Lot zamierza także pozbyć się kolejnych spółek, w tym także ok 38 proc. akcji Eurolotu, który w Polsce dowozi mu pasażerów. Ten przewoźnik z kolei ma coraz większe ambicje, a na niektórych trasach wręcz zaczął konkurować z Lotem. Czy w tej sytuacji Lot nie obawia się, że po sprzedaży akcji Eurolotu może mieć problemy z dalszą współpracą z Eurolotem?

- Nie mam takich obaw - mówi Marcin Piróg. Jesteśmy dla Eurolotu głównym klientem i jeśli dwie rozsądne firmy chcą ze sobą współpracować, to  zapewne to zrobią - dodaje.

Prezes podaje przykład Lotu i Lotniska im Fryderyka Chopina w Warszawie. Na razie Eurolot tam, gdzie się da, przejmuje połączenia OLT Express. To samo robi Lot, który dodał rejs do Rzeszowa.

Taniej się nie da. W tym zgodni są i prezes Lotu i były dyrektor zarządzający OLT Express, Jarosław Frankowski.

— Bilet za 100 złotych nie pokrywa kosztów - tłumaczy szef Lotu.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Reklama
Biznes
Minister cyfryzacji: Prezydent Polski wyłącza Ukrainie satelitarny internet
Biznes
Nierealne żądania Kremla, podatkowa batalia i kłopoty niemieckiej gospodarki
Biznes
Fundusz z grupy BGK inwestuje w spółkę produkującą satelity
Biznes
Akcje za dotacje. Rząd Donalda Trumpa przejmuje udziały w Intelu
Biznes
Morze Kaspijskie wysycha. Jesiotry wymierają, porty trzeba pogłębiać
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama