Reklama

Targi motoryzacyjne w Paryżu

Segment aut luksusowych zawsze opierał się kryzysom. Producenci są jednak pełni obaw

Publikacja: 28.09.2012 01:42

Infiniti pokazało w Paryżu model Emerg-e

Infiniti pokazało w Paryżu model Emerg-e

Foto: AP/Remy de la Mauviniere

Premiery najdroższych aut jedna za drugą: Maserati Sahara Desert, Jaguar, Infiniti. Głośna muzyka, reklamowe filmy, eleganccy prezesi. Ale każdy z nich przyznaje, że trudna sytuacja na europejskim rynku tym razem dotknie także segmentu luksusu.

Ich obaw nie podzielają co prawda analitycy. Tim Urquart z IHS Global Automotive uważa, że obecne „tsunami" premier scementuje potęgę segmentu. Nie trzeba więc się obawiać, że potężny kryzys dotknie sprzedaży także najbardziej ekskluzywnych aut. – W Europie jest mnóstwo bogatych ludzi i ta grupa jest niezwykle solidna. Najdroższe auta zawsze się tutaj dobrze sprzedawały – mówił Urquart.

Jaguar na swoją zamkniętą premierę F-type w paryskim Muzeum Rodina zaprosił Lanę Del Rey. Gwiazda zapytana, czy coś chciałaby dodać do tego sportowego cacka, odpowiedziała przyciszonym głosem: – Nie dodałabym nic, czego nie dodali oni. A Adrian Hallmark, globalny szef marki, nie ukrywa, że Jaguar nie miał tak ważnego auta w ciągu ostatnich 50 lat.

A jednak nie Żerań

O dużych planach wobec europejskiego, także polskiego rynku mówił „Rz" Chris Ellis, szef marki Jeep na Europę i Bliski Wschód. Przyznał, że być może trzeba będzie znaleźć odpowiednie finansowanie sprzedaży tych aut w Europie, być może jakąś nową formę leasingu. – Ale w żadnym wypadku nie zamierzamy ani obniżać cen, ani też „ogołocić" naszych aut z wyposażenia – mówił Ellis. Przyznał, że są plany produkcji Jeepa w Polsce, ale jego zdaniem nie jest to czas na duże inwestycje, chociaż te auta sprzedawane na europejskim rynku są obciążone kosztami transportu oraz cłem. Na razie sprzedaż Jeepa cały czas rośnie, w tym roku w Europie w okresie styczeń–sierpień o 29 procent.

7,1 proc. mniej aut sprzedano w Europie w sierpniu w porównaniu z ubiegłym rokiem

Reklama
Reklama

Produkcję w Europie, której rozpoczęcie zakładane jest na lata 2014–2015, planuje również luksusowa „wypustka" japońskiego Nissana – Infiniti. Najprawdopodobniej będzie to model elektryczny, który wyjedzie  z brytyjskiej fabryki Nissana. Wszystko wskazuje bowiem na to, że Infiniti odłożył na półkę plany produkcji samochodów w żerańskiej Fabryce Samochodów Osobowych. Johan de Nysschen, obecny prezes Infiniti, wcześniej szef Audi, powiedział w rozmowie z „Rz", że „ostateczna decyzja nie została podjęta", ale z kolei przedstawiciele austriackiej Magny, która miała produkować auta dla Infiniti, bardzo nieoficjalnie przyznają, że polska oferta już nie wchodzi w rachubę.

Co dalej z Tychami

– Najbliżej decyzji byliśmy przed polskimi wyborami parlamentarnymi w 2010 roku. Wtedy do podpisania porozumienia zabrakło naprawdę niewiele. Ale teraz nie toczą się już żadne rozmowy – powiedział „Rz" przedstawiciel Magny. Można wywnioskować, że największą przeszkodą okazały się z jednej strony problemy podatkowe, nawet nie tylko te dotyczące samego przedsięwzięcia, z drugiej lokalizacja fabryki, dość nieszczęśliwa jak dla zakładu przemysłowego.

Tymczasem z wtorkowych wieczornych rozmów ministra pracy Włoch Elsa Fornero i ministra rozwoju gospodarczego Corrado Passera ze związkowcami Fiata wynikło, że Fiat nie dostanie pieniędzy na ratowanie rodzimych fabryk, ale rząd pomoże mu w eksporcie aut z Włoch. Fiat nadal milczy jednak o przyszłości fabryki w Tychach.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, d.walewska@rp.pl

Premiery najdroższych aut jedna za drugą: Maserati Sahara Desert, Jaguar, Infiniti. Głośna muzyka, reklamowe filmy, eleganccy prezesi. Ale każdy z nich przyznaje, że trudna sytuacja na europejskim rynku tym razem dotknie także segmentu luksusu.

Ich obaw nie podzielają co prawda analitycy. Tim Urquart z IHS Global Automotive uważa, że obecne „tsunami" premier scementuje potęgę segmentu. Nie trzeba więc się obawiać, że potężny kryzys dotknie sprzedaży także najbardziej ekskluzywnych aut. – W Europie jest mnóstwo bogatych ludzi i ta grupa jest niezwykle solidna. Najdroższe auta zawsze się tutaj dobrze sprzedawały – mówił Urquart.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Biznes
Amunicja dla wojska, wzrost cen mieszkań i złoto na historycznych szczytach
Biznes
Są pierwsze sukcesy deregulacji. Skorzystają wszyscy, nie tylko przedsiębiorcy
Biznes
Technologiczna odporność Europy. Jakie korzyści niesie program STEP
Biznes
Chiny kontra USA, konsumpcja napędza PKB, wymiana handlowa UE z Rosją
Biznes
Kielce: jak co roku centrum światowej debaty o obronności
Reklama
Reklama