Podpisane kontrakty na utrzymanie 782 km autostrad i tras ekspresowych są warte 740,2 mln zł, podczas gdy ich wartość zgodnie z kosztorysem szacowana była na 1,09 mld zł.
Docelowo Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce przekazać w prywatne ręce utrzymanie wszystkich zarządzanych przez siebie dróg krajowych. – Przetargi na utrzymanie większości ostatnio pooddawanych do użytku odcinków zostały już ogłoszone. W nadchodzących latach będziemy sukcesywnie ogłaszać postępowania dotyczące kolejnych nowo wybudowanych tras. Od przyszłego roku pojawią się też postępowania na utrzymanie dróg krajowych jednojezdniowych – mówi Andrzej Maciejewski, zastępca szefa GDDKiA, odpowiedzialny za utrzymanie tras. Docelowo wszystkie zarządzane przez GDDKiA drogi o długości ok. 17 tys. km mają być utrzymywane przez podmioty prywatne.
Dodatkowe przychody
Utrzymanie tras to sposób dla firm budowlanych na zdobycie dodatkowych przychodów w czasie, kiedy wysycha strumień zleceń na budowę autostrad. A dla GDDKiA to spore oszczędności. Z analiz przeprowadzonych przez GDDKiA, Bank Światowy i niezależnych ekspertów wynika, że po wdrożeniu kompleksowego utrzymania dróg oszczędności wahają się pomiędzy 10 proc. a 40 proc.
Jak podaje Urszula Nelken, rzecznik GDDKiA, średnio o 32 procent mniej kosztuje utrzymanie dróg krajowych w opartym na wskaźnikach modelu „utrzymaj standard" niż w realizowanym dotąd powszechnie modelu zlecania poszczególnych prac utrzymaniowych różnym wykonawcom i pracownikom GDDKiA. Zgodnie z nowym modelem firma przejmuje bieżące utrzymanie trasy na określony czas za określonym wynagrodzeniem i w trakcie trwania kontraktu utrzymuje jej przejezdność i niezmieniony stan techniczny. – To obliczenia na podstawie już podpisanych 16 kontraktów zawartych od 2010 roku w formule „utrzymaj standard" na kompleksowe utrzymanie dróg – mówi Urszula Nelken.
GDDKiA przyjęła zasadę, że każda nowo oddana do użytku droga, będzie utrzymywana w modelu „utrzymaj standard".