Handen zwiększa udział w polskim rynku gazu

Handen ma już kilka kontraktów na dostawy gazu podobnych do zawartego z Zakładami Chemicznymi Police

Publikacja: 29.10.2012 23:23

W tym roku sprzedamy w Polsce poniżej 100 mln m sześc. gazu. W przyszłym roku zakontraktowane ilości to już dużo ponad ten wolumen – mówi Ireneusz Sawicki, członek zarządu Handenu, firmy należącej do niemieckiego koncernu VNG. Dla porównania w ubiegłym roku spółka znalazła nabywców na niespełna kilka milionów m sześc. błękitnego paliwa. Wzrost sprzedaży to przede wszystkim efekt pozyskiwania nowych klientów przemysłowych, którzy chcą z jednej strony kupować tańszy surowiec, a z drugiej stworzyć sobie alternatywę do dostaw realizowanych przez Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które na krajowym rynku ma praktycznie monopol na dostawy gazu.

– Dziś mamy kilka kontraktów podobnych do podpisanego niedawno z Zakładami Chemicznymi Police – twierdzi Sawicki. Ze względu na tajemnicę handlową nazw kontrahentów i zamówionych wolumenów nie chce ujawniać. Wiadomo jedynie, że są to firmy paliwowe i chemiczne, również te notowane na warszawskiej giełdzie. Dwuletni kontrakt Handenu z Policami opiewa na dostawy około 100 mln m sześc. surowca po cenach zbliżonych do obowiązujących na europejskich giełdach gazu. Jego wartość szacowana jest na około 125 mln zł.

Tylko import

Całość sprzedawanego przez Handen gazu pochodzi z importu. – Sprowadzamy go poprzez połączenie w Lasowie i w niewielkim stopniu poprzez wirtualny rewers na gazociągu jamalskim oraz z Czech poprzez połączenie w Cieszynie – informuje Sawicki. Handen posiada własną instalację magazynową LNG pod Wrocławiem, można tam jednak zgromadzić tylko około kilkudziesięciu tysięcy m sześc.

2,6 mld m3 pojemności mają podziemne magazyny gazu należące do koncernu VNG

Aby zapewnić ciągłość dostaw do swoich kontrahentów, Handen zarezerwował pojemności magazynowe w Wierzchowicach, obiekcie należącym do Operatora Systemu Magazynowania (grupy PGNiG). Tym samym spółka została pierwszym uczestnikiem rynku, który uzyskał taką możliwość, poza giełdową grupą i państwowym Gaz-Systemem.

Spadnie udział PGNiG

– Liberalizacja rynku gazu postępuje bardzo powoli. Mimo to, w mojej ocenie, w przyszłym roku niezależne firmy będą mogły przejąć dostawy hurtowe surowca o wolumenie około 0,5 mld m sześc. wobec prawie 15 mld m sześc. zgłaszanego w Polsce popytu – twierdzi Sawicki. Dziś wszyscy niezależni dostawcy, w tym ci najwięksi, tacy jak Handen, Duon czy Egesa, prawdopodobnie nie dostarczają nawet połowy tego wolumenu.

Handen w ubiegłym roku wypracował około 6,5 mln zł przychodów i około 1,5 mln zł zysku netto. W tym roku ma być już o wiele lepiej. Poza Handenem do grupy VNG w Polsce należy G.EN. Gaz Energia, specjalizujący się w dystrybucji i dostawach gazu do końcowego klienta. Spółka działa głównie na Pomorzu oraz w okolicach Poznania i Wrocławia.

VNG to jedna z największych w Europie grup specjalizujących się w poszukiwaniach i wydobyciu, obrocie, przesyle oraz magazynowaniu gazu. Surowiec pozyskuje m.in. z eksploatacji złóż norweskich i duńskich oraz z niemieckich biogazowni. Około 29 proc. błękitnego paliwa VNG importuje z Rosji. Najwięcej nabywa go jednak na giełdach gazu. W ubiegłym roku spółka wypracowała 6,4 mld euro przychodów.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora, t.furman@rp.pl

Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne