Gigant branży internetowo–mobilnej przystąpił do generalnych porządków w Motorola Mobility. Szuka kupca na dział tej firmy zajmujący się produkcją dekoderów telewizyjnych i zamyka biura Motoroli na najmniej zyskownych rynkach.
Google kupił Motorolę 1,5 roku temu za 12,5 mld dol. Wygląda na to, że gigantowi zależało nie tyle na pozyskaniu producenta telefonów komórkowych, ile należącego do niego portfolio 17 tys. patentów telekomunikacyjnych, jakie Motorola zgromadziła za czasów swej świetności. Dziś producent ten ma zaledwie 2 proc. udziału w rynku telefonów komórkowych na świecie. A właściciel właśnie przykręca mu śrubę.
Jak podał w poniedziałek portal „The Next Web", Motorola Mobility zamierza całkowicie wycofać się z Korei Południowej. Powodem zwinięcia interesu jest skupienie uwagi firmy na rynkach, które są dla Motoroli bardziej dochodowe niż azjatycki tygrys, gdzie niezwykle silną pozycję mają Samsung i Apple, dzierżące łącznie około 90 proc. rynku. Z podobnych przyczyn swoje południowokoreańskie biuro zamknęła tajwańska firma HTC.
Google w sierpniu zapowiedział zwolnienie 20 proc. załogi Motorola Mobility, czyli około 4 tys. osób. W ramach restrukturyzacji firma ma zamknąć jedną trzecią lokalnych biur. Przestanie też produkować tańsze modele telefonów i skupi się na kilku wybranych modelach z wyższej półki.
Warszawskie biuro Motorola Mobility Poland, które zajmowało się dystrybucją sprzętu komórkowego i wsparciem technicznym, przestało istnieć już w październiku tego roku. Pracę straciło kilkadziesiąt osób. Wszystko odbyło się po cichu, a obecnie trudno uzyskać jakiekolwiek informacje na temat przyczyn likwidacji biznesu w Polsce.