Rząd zdecyduje o konsolidacji zbrojeniówki

We wtorek rząd zdecyduje o scenariuszu zmian w zbrojeniówce. O kierunku konsolidacji miałby przesądzić premier.

Publikacja: 28.01.2013 00:50

Rząd zdecyduje o konsolidacji zbrojeniówki

Foto: ROL

Wciąż nie wiadomo czy artyleria z Huty Stalowa Wola wzmocni już teraz dziesięciokrotnie większy koncern Bumar, czy też HSW będzie tworzyć odrębny, pancerny holding.

Wątpliwości nie mieli uczestnicy referendum przeprowadzonego w końcu zeszłego tygodnia wśród pracowników HSW. Na 653 głosujących, 644 było przeciw połączeniu z Bumarem.

Organizator plebiscytu, szef Solidarności w HSW Henryk Szostak, wcale z tego powodu nie triumfuje. – Tylko rozsądna konsolidacja zbrojeniówki  jest w stanie nas wzmocnić w obliczu starcia z zagranicznymi koncernami. Jeszcze jesienią zeszłego roku plan włączenia HSW do Bumaru przeszedłby pokojowo, ale rząd się spóźnił. Teraz apetyty załogi rozbudziły słowa premiera i polityczne obietnice tworzenia nowej grupy pancernej na czele z hutą – mówi.

Niechęć do Bumaru jest w Stalowej Woli mocno zakorzeniona. Ludzie z HSW boją się warszawskiej arogancji i rozpłynięcia w ogromnej grupie 25 firm, z których część ma kłopoty finansowe. Huta niedawno przezwyciężyła własne problemy, sprzedała cywilną część biznesu maszyn budowlanych, a teraz – dzięki niemal półmiliardowym zamówieniom na haubice – wyrzutnie rakietowe i samobieżne moździerze, jest przykładem sukcesu w zbrojeniówce. – Mamy obawy, że po włączeniu do Bumaru, stracimy pieniądze z prywatyzacji i rozwojowy impet – straszą związkowcy.

– Większość tych opinii nie ma uzasadnienia, Bumar się zmienił i ma dla HSW nową ofertę wspólnego działania. Warto ją, bez emocji, wziąć pod rozwagę – przekonuje Monika Koniecko, rzeczniczka Bumaru.

Przede wszystkim zbrojeniowy holding zrobił porządek na swoim podwórku. Przychody grupy za 2012 rok sięgają 3,2 mld zł, a zysk ze sprzedaży wzrósł do 48  mln zł. W zeszłym roku nawet słabe dotąd czołgowe zakłady w Łabędach, naturalny partner HSW w programach pancernych, przyniosły dochód.

Do 2018 roku na rozwojowe programy Bumar planuje wydać 524 mln zł (pieniądze z własnego funduszu, a także środki z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz MON). Z tej puli, w przypadku fuzji firm, 100 mln zł zasiliłoby pancerną grupę kapitałową na czele z HSW.

Krzysztof Krystowski, prezes Bumaru i zwolennik konsolidacji twierdzi, że tylko połączone firmy mają szanse nawiązać rywalizację i wygrać z zagraniczną konkurencją w wyścigu o kontrakty na budowę nowych polskich wozów bojowych piechoty, artyleryjskich wież bezzałogowych i czołgów. – Korzyści z synergii są oczywiste i można je wyliczyć z ołówkiem w ręku: w latach 2013 -2018 dałyby 2,4 mld zł, a firmy zyskałyby na rynkowej wartości – przekonuje  Krystowski. Do tego dochodzi możliwość wspólnego rozwoju zintegrowanych wyrobów z HSW jako liderem, wykorzystanie istniejącej sieci marketingowej Bumaru, także za granicą, do promowania krajowego eksportu broni i sprzętu wojskowego.

Wciąż nie wiadomo czy artyleria z Huty Stalowa Wola wzmocni już teraz dziesięciokrotnie większy koncern Bumar, czy też HSW będzie tworzyć odrębny, pancerny holding.

Wątpliwości nie mieli uczestnicy referendum przeprowadzonego w końcu zeszłego tygodnia wśród pracowników HSW. Na 653 głosujących, 644 było przeciw połączeniu z Bumarem.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Biznes
Sprawiedliwa, konkurencyjna i akceptowalna dla przedsiębiorców transformacja
Biznes
Smartfon Trumpa ma kosztować 499 dolarów. CNBC: będzie produkowany w Chinach
Biznes
Amerykańska firma ukarana w Wielkiej Brytanii. Nie zapobiegła atakowi hakerów
Biznes
Mocno przyspiesza sprzedaż aut na prąd. I to mimo braku dopłat
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Biznes
Pierwsze trzy śmigłowce AH-64D Apache w Wojsku Polskim