Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo sprzedało w ubiegłym roku aż 14,9 mld m sześc. błękitnego paliwa. To rekordowy w historii spółki wolumen zbytego surowca. Co istotne, około 0,3 mld m sześc. gazu uplasowano na rynku niemieckim. Tym samym spółka zrealizowała po raz pierwszy istotny obrót tym surowcem poza granicami Polski.
PGNiG zanotowało też wzrost wydobycia i sprzedaży ropy. Większy wolumen w połączeniu z rosnącymi cenami obu surowców był jedną z przyczyn wypracowania dobrych wyników. – Najważniejsza informacja to jednak poprawa marży na obrocie gazem będąca następstwem podpisania aneksu z Gazpromem na dostawy gazu z Rosji do Polski – tłumaczy Sławomir Hinc, wiceprezes ds. finansowych PGNiG. Spółka uzyskała od Rosjan około 3 mld zł.
W efekcie grupa ubiegły rok zamknęła 28,7 mld zł przychodów i 2,2 mln zł zysku netto. To odpowiednio o 24,9 proc. i 27,3 proc. lepszy rezultat od wypracowanego w 2011 r. – Skonsolidowane zyski byłyby jeszcze lepsze niż uzyskane, gdyby nie dokonane odpisy w segmencie poszukiwań i wydobycia oraz wytwarzania energii – mówi Monika Kalwasińska, analityk DM PKO BP.
Zarząd nie będzie rekomendował wypłaty dywidendy. Chce, aby cały zysk został przeznaczony na kapitał zapasowy. Zarząd zaznaczył też, że w tym roku planuje niespełna 5 mld zł inwestycji.
– Około 2,4 mld zł chcemy przeznaczyć na poszukiwania i wydobycie ropy i gazu. Ponad 2,5 mld zł wydamy na inwestycje w obszarze dystrybucji, magazynowania oraz energetyki – podkreśla Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PGNiG.