Biurokrację jako doskwierającą określiło w tym kwartale 56 proc. firm polskich zapytanych przez Grant Thornton w ramach badania International Business Report 2007-2013. Biurokracja przeszkadza naszemu biznesowi bardziej niż w innych krajach, bo z badania, w których wzięło udział ponad 3,5 tys. menedżerów z 44 krajów, wynika, że jako barierę wskazuje ją 30 – 40 proc. pytanych.
Z badania wynika również, że przedsiębiorcy obawiają się o: ograniczenie zamówień, trudniejszy dostęp do wykwalifikowanych kadr, wysokie koszty finansowania, niedobór kapitału obrotowego i długoterminowego finansowania.
Autorzy badania zwracają uwagę, że w gąszczu niespójnych i nieprzyjaznych przepisów przewagę mają duże firmy, które mogą sobie pozwolić na silne, a zatem kosztowne zespoły prawnicze i doradcze. Częściej też optymalizują one procesy i zobowiązania budżetowe. Mniejsze firmy mogą również przeznaczać mniej pieniędzy na marketing. Trudniej im przetrwać trudny czas agresywnie walcząc o klientów. - W praktyce często również, w okresach dekoniunktury, więksi gracze konsolidują rynek, wykorzystując „głębsze" portfele. – uważa Tomasz Wróblewski, Partner Zarządzający Grant Thornton. Zwraca uwagę, iż MSP może pomóc sobie przetrwać spowolnienie jeśli pokona częste słabości związane z organizacją i struktura małych i średnich podmiotów.
Jako specyficzne bariery rozwoju wymienia: brak jasnej, długoterminowej strategii oraz kultury zarządzania projektowego, brak standardów organizacyjnych oraz bariery psychologiczne. - Małe i Średnie Przedsiębiorstwa najczęściej zarządzane są bezpośrednio przez właścicieli, którzy najczęściej rozwijali daną działalność od podstaw. Z biegiem czasu często okazuje się jednak, że styl zarządzania i kultura organizacji powinny zmieniać się wraz z wielkością przedsiębiorstwa i rynkiem. Brak elastyczności w podejściu do sposobu zarządzania firmą w miarę jej rozwoju bywa barierą mentalną trudną do pokonania dla właścicieli . – dodaje Tomasz Wróblewski.