Rząd przyjął wczoraj nowelizację Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2011–2015, która umożliwi ogłoszenie do końca tego roku przetargów na budowę ok. 700 km dróg ekspresowych, o wartości ok. 35,7 mld zł.
Wśród tych, których budowa ma rozpocząć się w pierwszej kolejności, są fragmenty tras ekspresowych, które uzupełnią sieć drogową. To m.in. północne fragmenty S7, odcinki drogi ekspresowej nr 8 czy droga S51 łącząca Olsztyn z Olsztynkiem.
Jak napisał na Twitterze minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej Sławomir Nowak, pierwsze przetargi zostały ogłoszone jeszcze wczoraj. Urszula Nelken, rzeczniczka Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, doprecyzowała, że chodzi o trzy odcinki trasy S7 i dwa fragmenty S3.
Na zaktualizowanej wczoraj liście tras do budowy nie znalazła się żadna autostrada. A po zakończeniu trwających prac brakować będzie m.in. południowego fragmentu trasy A1 z Tuszyna do Pyrzowic. Jak jednak zapewnił w rozmowie z „Rz" Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu transportu, podane wczoraj drogi nie są wszystkimi, jakie mają zostać zbudowane dzięki dotacjom unijnym dostępnym na infrastrukturę drogową na lata 2014–2020. Brakujące odcinki autostrad znajdą się więc zapewne w rządowym planie budowy dróg na kolejne lata.
Nie wszystkie naraz
Lech Witecki, generalny dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad, zapowiadał wielokrotnie, że nie popełni tego samego błędu co w poprzedniej perspektywie i nie ogłosi wszystkich przetargów naraz.