Według informacji niemieckiego dziennika "Handelsblatt" kierownictwo Lidla "sprawdza" możliwości ekspansji.

Analizy opłacalności maja potrwać do końca 2014 roku lub początku 2015. Nie podano bliższych informacji jakimi miastami interesuje się Lidl w USA, ale wg. mediów chodzi o wschodnie wybrzeże, a całe przedsięwzięcie ma kosztować 500 mln euro.

Lidl nie jest pierwszym niemieckim dyskontem, który próbuje swojego szczęścia w USA. Od 1976 roku na rynku amerykańskim jest już obecny Aldi, który jest właścicielem sieci "Trader Joe's". Lidl ma na razie filie tylko w Europie.

Ostatnio z amerykańskiego rynku wycofuje się brytyjskie Tesco, które szuka kupca na swoją sieć "Fresh & Easy". Brytyjska firma rozpoczęła działalność za oceanem w 2007 roku, ma 200 filii i zatrudnia 5 tysięcy osób. Tesco zainwestowało w USA 1,16 mld euro, stawiając na mniejsze supermarkety i oferuje dużo marek własnych.

Lidl sprawdzał tez warunki wejścia na nowe rynki europejskie, min, rosyjski oraz na rynek turecki oraz brazylijski i azjatycki, ale zdecydował się na amerykański. Klaus Gehrig, przes zarządu Schwarz Gruppe - właściciela dyskontów, zapewnił, że teraz jest najlepszy czas na "podbicie amerykańskiego rynku".