Z przygotowywanego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawozdania z działalności rzeczników konsumentów, do którego dotarła „Rz", wynika, że Polacy są coraz bardziej świadomi swoich praw. Co więcej – wiedzą, jak walczyć, gdy są one naruszane. Do biur miejskich i powiatowych rzeczników w 2012 r. wpłynęło niemal 444,4 tys. spraw – to o ponad 30 tys. więcej niż rok wcześniej.
– Z roku na rok rzecznicy udzielają coraz więcej porad i pomagają coraz większej liczbie osób, które mają trudności z dochodzeniem swych praw od nierzetelnych usługodawców i sprzedawców – mówi Małgorzata Cieloch, rzeczniczka UOKiK. Wciąż najwięcej interwencji dotyczy usług, z telekomunikacją na czele.
Także Europejskie Centrum Konsumenckie, zajmujące się sporami z firmami w innych krajach UE, przekazało nam, że w latach 2010–2012 liczba trafiających do niego spraw wzrosła o niemal 40 proc. Co więcej, nic nie wskazuje, by zainteresowanie pomocą rzeczników w tym roku spadało, co sugeruje, że firmy nie traktują konsumentów jako partnerów.
35 mld zł rocznie mogłyby wzrosnąć wydatki Polaków, gdyby firmy odpowiednio ich traktowały
– Spraw wpływa bardzo dużo. W tym roku widać szczególny wzrost liczby skarg od osób starszych na różnego typu prezentacje połączone ze sprzedażą – mówi Małgorzata Rothert, miejski rzecznik konsumentów w Warszawie. – Nie nadążamy z pracą, do biura wchodzi osoba za osobą, interwencji jest bardzo dużo – mówi z kolei pracownik biura rzecznika w Katowicach.