W Czechach została niedawno zawarta transakcja sprzedaży pięciogwiazdkowego hotelu Palace w Pradze, a w Polsce – trzygwiazdkowego hotelu Mercure w Zakopanem. Według prognoz firmy doradczej Cushman & Wakefield w ciągu najbliższych sześciu miesięcy właścicieli mogą zmienić kolejne hotele: dwa pięciogwiazdkowe i dwa czterogwiazdkowe w Czechach, jeden pięciogwiazdkowy na Węgrzech oraz co najmniej jeden pięciogwiazdkowy w Polsce.
– Za najważniejszy rynek inwestycyjny w regionie uważana jest Polska – przyznał dyrektor ds. nieruchomości hotelowych na Europę Środkowo-Wschodnią w Cushman & Wakefield Frédéric Le Fichoux. Zaznaczył, że widać także wzrost zainteresowania hotelami w Pradze i Budapeszcie. Nie ma tam jednak tylu nowych inwestycji co w Polsce. Jeszcze w tym roku zostaną oddane w Warszawie m.in. hotele DoubleTree by Hilton oraz Renaissance na Lotnisku Chopina. Z kolei nowe obiekty, zwłaszcza w segmencie klasy średniej i ekonomicznej, mogą jeszcze stanąć w Łodzi, Poznaniu i we Wrocławiu.
70,2 proc. wynosiła średnia frekwencja w hotelach w Warszawie w pierwszej połowie 2013 roku
Według serwisu branżowego e-hotelarstwo wartość finalizowanych w tym roku inwestycji hotelarskich może sięgnąć nawet 1,4 mld zł. To prawie o 200 mln zł więcej niż przed rokiem. Z badań firmy analitycznej STR Global wynika, że polscy hotelarze są optymistami co do rozwoju sytuacji na rynku. Po drugiej połowie 2013 r. spodziewają się wyższych cen, większych zysków i wzrostu frekwencji. W poprawę sytuacji wierzy przeszło połowa badanych menedżerów hoteli.
Według partnera w Horwath HTL Janusza Mitulskiego branży będzie sprzyjać ożywienie w gospodarce. – Okazją do poprawy wyników będą także duże wydarzenia, jak światowa konferencja klimatyczna w Warszawie – twierdzi Mitulski. —Adam Woźniak