Gen Anatol Wojtan ze sztabu Generalnego WP twierdzi, że o faworyzowaniu niemieckiego okrętu U 212 A nie ma mowy, bo jednostka nie spełnia nadal niejawnych, operacyjnych, wojskowych wymagań przyjętych już kilka lat temu w sztabie dla podwodnej broni. Gen. Wojtan potwierdza zarazem, że wymagania operacyjne były kilkakrotnie korygowane - przede wszystkim po to, by rozszerzyć grono potencjalnych dostawców marynarki.
– Wiele zależy od tego kto przystąpi teraz do dialogu technicznego, procedury przewidzianej w ustawie o zamówieniach publicznych, ale zakładamy, że grono poważnych oferentów będzie liczyć 5 – 6 firm – mówi przedstawiciel SG WP.
Wielkie inwestycje
Po zakończonej właśnie analizie rynku sztabowcy oszacowali koszty zakupu jednego okrętu o klasycznym napędzie uzbrojonego w torpedy i broń rakietową na 2,5 – 3 mld zł. W najbliższej dekadzie MON ma przeznaczać rocznie 970 mln zł na modernizację sił morskich. To wydatek rzędu 17 miliardów, przynajmniej do 2022 roku.
Jak informuje gen. Sławomir Szczepaniak, szef Inspektoratu Uzbrojenia MON, odpowiedzialnego za strategiczne zakupy sił zbrojnych do marca przyszłego roku, po zakończeniu dialogu technicznego, powinna być już gotowa specyfikacja istotnych warunków zamówienia. Ogłoszenie przetargu na okręty podwodne nastąpi zapewne w połowie przyszłego roku a rozstrzygnięcie konkursu i podpisanie umowy przewidziano na 2015 rok. Od tego czasu zwycięzca przetargu będzie miał 4 lata na dostarczenie pierwszej jednostki.
"Wiceminister obrony przyznaje,że dopuszcza się ustwiania przetargu na okręty podwodne"