Według nich sprzedaż komputerów PC, smartfonów i tabletów sięgnie około 2,5 mld sztuk. Dynamika zakupów będzie większa niż rok wcześniej, kiedy popyt w sektorze ICT wzrósł o 4,8 proc., do 2,3 mld urządzeń. Eksperci tłumaczą, że mimo trendu wzrostowego utrzyma się dalszy spadek zapotrzebowania na PC. Motorem napędowym będzie sprzedaż smartfonów i tabletów, które wypierają z rynku tradycyjne komputery. – Zjawisko substytucji PC urządzeniami mobilnymi będzie jednak słabło – podkreśla Ranjit Atwal, dyrektor ds. badań w firmie Gartner. Jak wyjaśnia widoczne będzie to już w tym roku (choć popyt na tablety wzrośnie niemal o 40 proc.).
Andrzej Sowiński, dyrektor generalny Lenovo w Polsce, potwierdza. – Tablety nie zastąpią pecetów, zwłaszcza w biurach. To sprzęt, który może być idealnym narzędziem tylko dla określonych typów pracowników, np. mobilnych sprzedawców, dla których miejscem pracy jest samochód. Pracownicy biurowi nadal będą korzystać ze standardowych komputerów – tłumaczy w rozmowie z „Rz". Jego zdaniem będzie rosła sprzedaż tabletów biznesowych, popularnych wśród managerów, czy właścicieli firm, ale pozostanie to segment niszowy. – 90 proc. tabletów sprzedawanych w naszym kraju trafia do użytkowników indywidualnych. Konsumenci pokochali te urządzenia – kontynuuje Sowiński. Jak zaznacza, obecny boom na tablety będzie jednak i w tym segmencie słabł. – Z analogiczną sytuacją już raz mieliśmy do czynienia. Podobny boom miał miejsce, gdy wprowadzono kategorię netbook. Początkowa fascynacja zamieniła się w rozczarowanie i sprzedaż tych urządzeń zaczęła się stopniowo zmniejszać. Okazało się, że propozycja producentów nie pokrywała się z oczekiwaniami użytkowników. Netbook miał być tanim, małym, zgrabnym narzędziem dostępu do internetu. Konsumenci mieli większe oczekiwania. Dziś ta kategoria została wyparta przez tablety. Teraz scenariusz może się powtórzyć – uważa przedstawiciel Lenovo. Według niego wiele osób tablety kupowało pod wpływem mody i zachłyśnięcia się nowym trendem. – Część użytkowników za moment zorientuje się, że ich potrzeby przerastają możliwości tego urządzenia i albo wrócą do klasycznego notebooka, albo wybiorą urządzenia konwertowalne – dodaje.
Segment smartfonów z kolei w tym roku osiągnie poziom 1,9 mld sztuk (5 proc. wzrostu), a w 2015 roku zbliży się do 2 mld sprzedanych egzemplarzy.