Bojowe Sokoły startują w Świdniku

Helikopterowy Świdnik nie daje się kryzysowi. Tylko w zeszłym roku sprzedał 13 wielozadaniowych śmigłowców sokół, najwięcej w całej historii programu. – Z trudem nadążamy z wykonaniem zamówień – mówi Mieczysław Majewski prezes PZL.

Publikacja: 30.03.2014 10:02

Bojowe Sokoły startują w Świdniku

Foto: Fotorzepa, Jacek Świerczyński Jacek Świerczyński

SW-3, maszyna skonstruowana w  świdnickich zakładach, w ostatnich latach miała swoje żniwa: do klientów trafiło 20 nowych sokołów : pięć luksusowo wyposażonych maszyn w wersji VIP odebrały Siły Powietrzne RP, pozostałe, wojskowe wersje śmigłowca kupiły armie Filipin i Algierii. Trwają  negocjacje z dwoma kolejnymi potencjalnymi klientami, zainteresowanymi silnymi, dostępnymi cenowo i sprawdzonymi w trudnych warunkach, konstrukcjami z podlubelskiej fabryki.

Zbrojne głuszce z AgustaWestland

Polska armia, która już  eksploatuje 4 sokoły zmodernizowane do  bojowej wersji Głuszec, zdecydowała  o wyposażeniu w cyfrową awionikę, umożliwiającą loty w trudnych warunkach i zdalnie kierowaną broń pokładową, kolejne cztery helikoptery, z blisko siedemdziesięciu maszyn, wykorzystywanych przez siły zbrojne.

Zakłady w Świdniku należące od 2010  roku do włosko-brytyjskiego koncernu AgustaWestland, od prywatyzacji, przeszły metamorfozę.  Inwestycje nowego właściciela, warte blisko 300 mln zł umocniły pozycję świdnickiej firmy w koncernie: to w Polsce postaje obecnie większość kadłubów i struktur dla prawie wszystkich typów śmigłowców produkowanych  przez AgustaWestland. Od najmniejszych AW 119 Koala po ciężkie, transportowe  AW 101. Średni helikopter AW 139, obecnie najbardziej chyba rozpowszechniona, uniwersalna  maszyna włoskiego koncernu, w znacznej części została zaprojektowana przez inżynierów z PZL. Świdnicki zakład zrobił też  do niej  kilkaset kompletnych kadłubów.

Kompozytowe centrum doskonałości

Lubelska firma, zatrudniająca  3,3 tys. pracowników, w śmigłowcowej rodzinie AgustaWestland  wyspecjalizowała się w budowie helikopterowych struktur.  W Polsce włosko-brytyjski koncern chce też rozwinąć kolejne centrum doskonałości: zakład  odpowiedzialny za projektowanie i produkcję  podwozi do wszystkich statków powietrznych śmigłowcowej korporacji.

Już teraz podlubelska spółka, dzięki temu , że oprócz komponentów, produkuj też kompletne, własne śmigłowce, rozwinęła niemal wszystkie  kluczowe technologie lotnicze: od obróbki mechanicznej, po chemiczne procesy np. antykorozyjnego  zabezpieczania poszycia statków powietrznych. To unikalna koncentracja  kompetencji w jednej firmie branży lotniczej.  Światowy poziom osiągnęły PZL przede wszystkim w dziedzinie przetwarzania i stosowania materiałów kompozytowych. Świdnik był jednym z pionierów  stosowania technologii klejenia wytrzymałych laminatów w kraju i obecnie jest ważnym centrum obróbki kompozytów Europie.

Kooperacyjny biznes

Fabryka jest w związku z tym także prawdziwym centrum lotniczej kooperacji: oprócz produkcji na rzecz innych spółek AgustaWestland, PZL Świdnik jest poddostawcą komponentów do produkcji airbusów A 320, ważnym partnerem Bombardiera i sieci zachodnioeuropejskich wyspecjalizowanych firm obsługujących Boeinga, Airbusa i innych, globalnych potentatów awiacji.

Sam podlubelski zakład ściśle współpracuje z kilkudziesięcioma krajowymi spółkami i niezależnie od wyników przetargu na  wojskowe helikoptery za 8 mld zł dla polskiej armii, który pozostaje teraz w centrum uwagi w AgustaWestland,  planuje rozwój. Do 2016 roku chciałby zatrudnić 150 młodych inżynierów z biegłą znajomością angielskiego. – Poprzez AgustaWestland  jesteśmy ważnym uczestnikiem unijnych programów badawczo rozwojowych, na czele z kolejnymi edycjami CleanSky, które do lotnictwa  UE mają wprowadzić proekologiczne,  oszczędzające energię i ograniczające hałas technologie i innowacje – mówi prezes Majewski.

Bezpilotowiec Solo i pionowzloty

Dość nieoczekiwanie inżynierowie z świdnickich PZL znaleźli się też w centrum innowacji macierzystego koncernu.  Rozwijają w Polsce, wespół  włoskimi specjalistami,  bezzałogowy śmigłowiec Solo o przeznaczeniu militarnym. Jeszcze tym roku  maszyna ma być gotowa do wykonywania autonomicznych misji.  Solo powstaje po adaptacji do lotów bezzałogowych  najmniejszego i najnowszego, zaprojektowanego od podstaw w Świdniku,  helikoptera SW-4.  Już  24  te lekkie śmigłowce ( masa 1,8 t) kupiła armia i używa do szkolenia pilotów. – Solo wzbudził spore zainteresowanie wojskowych w NATO, bo jak na bezpilotowce  ma duży udźwig a poza tym zachowa  możliwość wykonywania, w razie potrzeby,  również misji z pilotem za sterami – tłumaczy prezes Majewski.

Konstruktorzy i inżynierowie ze Świdnika uczestniczą też w innym innowacyjnym projekcie AgustyWestland – budowie  zmiennopłata AW609 TiltRotor. Nowy, futurystyczny  statek powietrzny łączy cechy  śmigłowca i samolotu: będzie mógł startować  pionowo nawet z przygodnych, nieutwardzonych  lądowisk a potem w powietrzu lecieć z prędkością, klasycznego,  skrzydlatego transportowca.

SW-3, maszyna skonstruowana w  świdnickich zakładach, w ostatnich latach miała swoje żniwa: do klientów trafiło 20 nowych sokołów : pięć luksusowo wyposażonych maszyn w wersji VIP odebrały Siły Powietrzne RP, pozostałe, wojskowe wersje śmigłowca kupiły armie Filipin i Algierii. Trwają  negocjacje z dwoma kolejnymi potencjalnymi klientami, zainteresowanymi silnymi, dostępnymi cenowo i sprawdzonymi w trudnych warunkach, konstrukcjami z podlubelskiej fabryki.

Zbrojne głuszce z AgustaWestland

Pozostało 89% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku