Beata Drewnowska
Trudno dziś znaleźć produkt, który nie miałby wersji luksusowej. Są ekskluzywne samochody, zegarki czy ubrania. Ich popularność rośnie także w Polsce.
Na tej fali zyskują również wody premium: zarówno krajowe, jak i te mające status globalnych ikon.
Goniąc Zachód
– Na rynkach napojowych, które, jak nasz, są jeszcze w fazie rozwoju, zyskują głównie dwa typy produktów: najtańsze, sprzedawane pod markami własnymi, oraz premium. Kurczy się natomiast popyt na napoje i wody ze średniej półki cenowej – mówi Adam Bogacz, prezes firmy doradczej AKB Consultans, specjalizującej się w branży napojowej. – Budowanie i rozwój dystrybucji marek luksusowych może więc nie tylko umożliwić przetrwanie, ale wręcz ułatwić zdystansowanie konkurentów – dodaje.
Potencjał do rozwijania sprzedaży wód luksusowych jest u nas duży. Światowy rynek marek typu Evian czy San Pellegrino już w 2012 r. był wart niemal 10 mld euro, wynika z ostatniego raportu firmy badawczej Zenith International, na który powołuje się magazyn „Beverage Innovation". Stanowiło to ponad 11 proc. wartości całego globalnego rynku wody butelkowanej.