O Netii już od dłuższego czasu mówiło się, że może być celem przejęcia. MCI to obok Zbigniewa Jakubasa i kontrolowanej przez niego Mennicy drugi nowy inwestor, który niedawno pojawił się w akcjonariacie tej spółki. Jednocześnie zaangażowanie zmniejszyło ING OFE, a amerykańskie fundusze zarządzane przez Third Avenue sprzedały akcje. Po tych roszadach w akcjonariacie z zasiadania w radzie nadzorczej Netii zrezygnowali Stan Abbeloos oraz George Karaplis. Z kolei nowym kandydatem jest m.in. Cezary Smorszczewski, prezes MCI.

Rynek zastanawia się, czy giełdowy fundusz i Jakubas to konkurenci czy sojusznicy. – Dołączyliśmy do grona inwestorów dopiero 14 maja i była to inwestycja samodzielna, niemająca powiązania z ostatnimi zmianami właścicielskimi Netii. Obecność w akcjonariacie tak doświadczonego inwestora jak Zbigniew Jakubas to pozytywna informacja – odpowiada fundusz. Czy  będzie współpracował z Jakubasem w przypadku Netii? Ani MCI, ani Jakubas na ten temat się nie wypowiadają, ale nasi rozmówcy są przekonani, że tak. – Przecież w interesie obu inwestorów jest współpraca, a nie konkurowanie – twierdzą.

MCI zdecydowało się na inwestycję w Netię m.in. z  powodu wysokiej dywidendy. W tym roku na akcję przypadnie 0,42 zł, co  oznacza atrakcyjną 8-proc. stopę dywidendy. -  Ponadto spółka zamierza kontynuować realizowanie procesu skupu akcji własnych. Taka dystrybucja gotówki z pewnością jest dobrą wiadomością dla akcjonariuszy. Warto też zauważyć, że Netia generuje wysoką rentowność w oparciu o własną infrastrukturę - mówi Rafał Irzyński, główny analityk Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.

Czy MCI zamierza zwiększać zaangażowanie w Netii? Z naszych informacji wynika, że tak. Sama spółka jednak sprawy nie komentuje. - Zbyt wcześnie na deklaracje. Netia to spółka giełdowa i mamy w tym przypadku mniejszą swobodę komunikacji niż przy inwestycjach poza rynkiem regulowanym – podkreśla MCI. Tymczasem rynek zastanawia się, co czeka Netię. Z rozmów z pracownikami telekomu wynika, że ciągle aktualny pozostaje scenariusz, który wcześniej opisywaliśmy:  wyodrębnienia z Netii segmentu klientów indywidualnych i osobnej jego sprzedaży zainteresowanemu inwestorowi. Kto miałby go kupić – trudno powiedzieć.  W czasie, gdy konsolidacja telekomunikacyjnej branży to hasło zjednujące je głoszącym wsparcie kapitałowe, żadna z firm od transakcji z Netią się nie odżegnuje.

Nieco inaczej jest z drugą częścią Netii – segmentem klientów biznesowych. W Netii spekuluje się obecnie, że segment ten docelowo mógłby zostać połączony z ATM, właścicielem data center i sieci światłowodowych, na którego akcje wezwanie ogłosił funduszy Innova Capital.- Chcemy kontynuować strategiczny plan rozwoju, który obecnie toczy się w spółce, ale również poszerzyć skalę działania o konsolidację – mówił Krzysztof Krawczyk, partner w Innova Capital, gdy fundusz ogłosił wezwanie.    —ziu,kmk