Górnicy w Sosnowcu wciąż protestują

Ewa Kopacz przekonała górników, którzy blokowali kolejowe przejście graniczne w Braniewie, do przerwania protestu. Trudniej było ?w Sosnowcu.

Publikacja: 26.09.2014 04:31

Premier Ewa Kopacz przekonała górników, którzy blokowali kolejowe przejście graniczne w Braniewie, d

Premier Ewa Kopacz przekonała górników, którzy blokowali kolejowe przejście graniczne w Braniewie, do przerwania protestu.

Foto: Fotorzepa, Tom Tomasz Jodłowski

Górnicy pierwszy sukces mają już za sobą. Po ich manifestacji przeciwko importowi rosyjskiego węgla, szefowa rządu zwróciła się do Sejmu z prośbą o przyspieszenie prac nad ustawami regulującymi handel węglem. Chodzi o wprowadzenie koncesji na handel czarnym paliwem i wdrożenie systemu certyfikatów jakościowych w obrocie tym surowcem. W praktyce ma to ukrócić wwożenie do Polski taniego węgla z Rosji, zwłaszcza tego najgorszej jakości. Tempo prac nad nowymi przepisami ma być błyskawiczne – Kopacz zapewniła, że ustawy będą miały nadany tzw. numer w piątek, a pierwsze czytanie w komisji odbędzie się już na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Po tej informacji protestujący na granicy w Braniewie zeszli z torów.

Związki zadowolone ?z ustaw

– Z naszego punktu widzenia najistotniejsze jest zapewnienie, że te dwie szczególnie ważne dla najbliższej przyszłości górnictwa ustawy zostaną przeprowadzone przez całą ścieżkę legislacyjną możliwie szybko – skomentował Jarosław Grzesik, przewodniczący górniczej Solidarności na oficjalnej stronie internetowej tej organizacji.

Eksperci są jednak pełni obaw, czy aby na pewno nowe przepisy zdołają zmniejszyć import węgla do naszego kraju. Sam resort gospodarki przyznał niedawno, że nie ma wielkich różnic jakościowych pomiędzy polskim węglem a importowanym. – Według danych Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla zestawienie parametrów jakościowych rodzimych węgli koksujących i energetycznych oraz importowanych z Rosji wskazuje, że węgle wschodnie są bardzo zbliżone pod względem parametrów do węgli polskich – poinformował wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz w odpowiedzi na interpelację poselską.

W 2013 r. do Polski wwieziono w sumie 10,8 mln ton węgla, z czego prawie 7 mln ton pochodziło z Rosji. Początek tego roku przyniósł wzrost importu. Według Eurostatu w I półroczu wpłynęło na polski rynek 5 mln ton zagranicznego węgla. Zdecydowana większość to surowiec rosyjski  – od stycznia do końca czerwca trafiło na nasz rynek już 3,3 mln ton tego paliwa wartego 225,5 mln euro. To o 22 proc. więcej niż w pierwszej połowie 2013 r.

Protest w Zagłębiu

W czwartek protest kontynuowali natomiast górnicy z likwidowanej kopalni Kazimierz-Juliusz, należącej do Katowickiego Holdingu Węglowego. W środę po nocnej zmianie część pracowników została pod ziemią, żądając natychmiastowej wypłaty zaległych pensji. W ciągu dnia dołączali do nich kolejni protestujący.

Zarząd kopalni zapewnił ich, że brakujące wynagrodzenia wpłyną na ich konta 1 października. Jednak górnicy nie zgodzili się na to i zażądali natychmiastowej wypłaty.

Uspokoić nastroje w Sosnowcu próbowała Kopacz, która spotkała się w tej sprawie z wojewodą śląskim. Bezskutecznie, bo do zamknięcia tego wydania „RZ" protest trwał nadal. Górników wspierają ich żony.

Kazimierz-Juliusz to ostatnia kopalnia węgla w Zagłębiu Dąbrowskim, ale jej działalność już dobiega końca. Władze spółki zdecydowały się przerwać wydobycie przed czasem w związku z wyczerpaniem złoża oraz narastającymi problemami finansowymi kopalni. Nieoficjalnie wiadomo, że sosnowiecka kopalnia co miesiąc przynosiła ok. 3 mln zł straty netto.

Kazimierz-Juliusz, który jest osobną spółką w grupie Katowickiego Holdingu Węglowego, nie ma możliwości samodzielnego utrzymania się i pokrywania swoich zobowiązań. Pieniędzy na to nie ma też KHW. Rozgoryczenie górników jest tym większe, że jeszcze w ubiegłym roku resort gospodarki przekonywał o możliwości utrzymania kopalni co najmniej do 2018 r.

Zarząd KHW zdecydował, że wszystkim pracownikom likwidowanej kopalni zostanie przedstawiona oferta przejścia do pracy w strukturach holdingu. Przygotowując się na to spółka już od kilku miesięcy wstrzymuje przyjęcia pracowników z zewnątrz. Załoga likwidowanego zakładu domaga się jednak przedłużenia działania kopalni, która zatrudnia ok. tysiąca pracowników.

1 października, w dniu expose Ewy Kopacz, górnicy zorganizują manifestację w Warszawie.      —Barbara Oksińska

Australijczycy chcą na GPW

Prairie Mining, notowana na australijskiej giełdzie ASX spółka poszukująca węgla, nie wyklucza debiutu na warszawskim parkiecie. Od 2013 r. zależna od niej firma PD Co rozpoznaje złoża w zagłębiu lubelskim. – Prairie Mining rozważa przeniesienie notowań na jeden z europejskich rynków, gdzie zamierza pozyskać ostateczne finansowanie na projekt. Jednocześnie bierze pod uwagę równoległe notowanie na warszawskiej giełdzie – mówi nam Artur Kluczny, członek rady nadzorczej PD Co. – Dzięki temu spółka stałaby się rozpoznawalna w Polsce i budowałaby zaufanie wśród inwestorów. Debiut na GPW możliwy byłby mniej więcej za dwa lata – dodaje Kluczny.

Obecnie jedynym projektem australijskiej spółki jest właśnie lubelskie przedsięwzięcie. Firma posiada tam cztery koncesje na rozpoznanie złóż. Australijczycy zakończyli już ostatnie odwierty i rozpoczęli wstępne studium wykonalności, które obejmie m.in. plany budowy kopalni i infrastruktury. Inwestycja w pierwszym etapie pochłonie 2,5 mld zł.

– Po zrealizowaniu projektu nie będziemy konkurencją dla polskich kopalń. Zdecydowaną większość węgla chcemy sprzedawać w Europie Zachodniej, np. w Niemczech – przekonuje Benjamin Stoikovich, prezes Prairie Mining. Budowa kopalni może rozpocząć się w 2016 r.

Górnicy pierwszy sukces mają już za sobą. Po ich manifestacji przeciwko importowi rosyjskiego węgla, szefowa rządu zwróciła się do Sejmu z prośbą o przyspieszenie prac nad ustawami regulującymi handel węglem. Chodzi o wprowadzenie koncesji na handel czarnym paliwem i wdrożenie systemu certyfikatów jakościowych w obrocie tym surowcem. W praktyce ma to ukrócić wwożenie do Polski taniego węgla z Rosji, zwłaszcza tego najgorszej jakości. Tempo prac nad nowymi przepisami ma być błyskawiczne – Kopacz zapewniła, że ustawy będą miały nadany tzw. numer w piątek, a pierwsze czytanie w komisji odbędzie się już na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Po tej informacji protestujący na granicy w Braniewie zeszli z torów.

Pozostało 85% artykułu
Biznes
Rekordowa liczba bankructw dużych firm na świecie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Święta spędzane w Polsce coraz popularniejsze wśród zagranicznych turystów
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki