Górnicy pierwszy sukces mają już za sobą. Po ich manifestacji przeciwko importowi rosyjskiego węgla, szefowa rządu zwróciła się do Sejmu z prośbą o przyspieszenie prac nad ustawami regulującymi handel węglem. Chodzi o wprowadzenie koncesji na handel czarnym paliwem i wdrożenie systemu certyfikatów jakościowych w obrocie tym surowcem. W praktyce ma to ukrócić wwożenie do Polski taniego węgla z Rosji, zwłaszcza tego najgorszej jakości. Tempo prac nad nowymi przepisami ma być błyskawiczne – Kopacz zapewniła, że ustawy będą miały nadany tzw. numer w piątek, a pierwsze czytanie w komisji odbędzie się już na najbliższym posiedzeniu Sejmu. Po tej informacji protestujący na granicy w Braniewie zeszli z torów.
Związki zadowolone ?z ustaw
– Z naszego punktu widzenia najistotniejsze jest zapewnienie, że te dwie szczególnie ważne dla najbliższej przyszłości górnictwa ustawy zostaną przeprowadzone przez całą ścieżkę legislacyjną możliwie szybko – skomentował Jarosław Grzesik, przewodniczący górniczej Solidarności na oficjalnej stronie internetowej tej organizacji.
Eksperci są jednak pełni obaw, czy aby na pewno nowe przepisy zdołają zmniejszyć import węgla do naszego kraju. Sam resort gospodarki przyznał niedawno, że nie ma wielkich różnic jakościowych pomiędzy polskim węglem a importowanym. – Według danych Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla zestawienie parametrów jakościowych rodzimych węgli koksujących i energetycznych oraz importowanych z Rosji wskazuje, że węgle wschodnie są bardzo zbliżone pod względem parametrów do węgli polskich – poinformował wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz w odpowiedzi na interpelację poselską.
W 2013 r. do Polski wwieziono w sumie 10,8 mln ton węgla, z czego prawie 7 mln ton pochodziło z Rosji. Początek tego roku przyniósł wzrost importu. Według Eurostatu w I półroczu wpłynęło na polski rynek 5 mln ton zagranicznego węgla. Zdecydowana większość to surowiec rosyjski – od stycznia do końca czerwca trafiło na nasz rynek już 3,3 mln ton tego paliwa wartego 225,5 mln euro. To o 22 proc. więcej niż w pierwszej połowie 2013 r.
Protest w Zagłębiu
W czwartek protest kontynuowali natomiast górnicy z likwidowanej kopalni Kazimierz-Juliusz, należącej do Katowickiego Holdingu Węglowego. W środę po nocnej zmianie część pracowników została pod ziemią, żądając natychmiastowej wypłaty zaległych pensji. W ciągu dnia dołączali do nich kolejni protestujący.