Notowana na giełdzie w Londynie UK Oil&Gas Investments (UKOG) o wartości rynkowej nieco ponad 50 mln funtów podała, że na południe od Londynu pod zielonymi polami koło lotniska Gatwick może znajdować się nawet do 100 mld baryłek ropy, choć tylko część tych zasobów może nadawać się do eksploatacji.
Informacja ta spowodowała, że na giełdzie kurs jej akcji wystrzelił w górę o 425 proc. Ostatecznie sesję zakończyły wzrostem o 276 proc. Brytyjskie media natychmiast nazwały wymieniony obszar „brytyjskim Dallas", ale analitycy branży naftowej zalecają ostrożność ocen.
- Sądzimy, że dokonaliśmy bardzo znaczącego odkrycia, prawdopodobnie największego na lądzie w W. Brytanii od 30 lat i uważamy, że może ono mieć znaczenie w skali krajowej - powiedział w BBC prezes UKOG, Stephen Sanderson.
Złoże znajduje się w południowej części Weald Basin, rozległej strefy wiejskiej koło lotniska, które jest położone obok największego w Europie lądowego złoża naftowego w Wytch Farm. Większość zasobów leży na głębokości 2500-3000 stóp (762-914 m) koło wioski Kimmeridge, a pochodzi z okresu górnojurajskiego.
UKOG poinformowała giełdę, że niezależny raport szacuje, iż ok. 158 mln baryłek na milę kwadratową może znajdować się pod jej szybem Horse Hill-1, na północ od drugiego co do wielkości na Wyspach portu lotniczego. To znacznie więcej, niż oceniano początkowo.