Po objęciu akcją przywoławczą prawi 34 mln pojazdów w Stanach japońska firma i jej konkurenci przystąpili do zwiększania produkcji generatorów gazu w poduszkach, które były przyczyną ich eksplozji czasem z tragicznym skutkiem.
Skomplikowany charakter całej akcji może rozciągnąć ją na 2 lata - uważa wiceprezes Stericycle ExpertSolutions, Kevin Pollack, firmy, która pomaga niektórym producentom samochodów. - Nie było na rynku wolnych dodatkowych 30 mln generatorów gazu - stwierdził. Mark Rosekind z urzędu bezpieczeństwa transportu drogowego NHTSA jest zdania, że operacja wymiany może potrwać kilka lat. Jack Gillis z Federacji Konsumentów Amerykańskich także uważa, że może to potrwać do 5 lat.
Rzecznik Takaty zapowiedział zwiększenie od września produkcji tych elementów do miliona miesięcznie z obecnego poziomu 500 tys. Firma wyprodukowała dotąd 3,8 mln zestawów.
Takata i NHTSA, który wynajął niezależną firmę badawczą Battelle do ustalenia technicznej przyczyny problemu, stwierdziły, że w pierwszej kolejności będą załatwiane starsze modele i takie, które są eksploatowane w wilgotnych regionach.
Takata i jej klienci ustalą, kto będzie otrzymywać nowe komponenty, a całą procedurę ma nadzorować NHTSA.