Nowy rodzaj akcji w Toyocie

Udziałowcy Toyoty zaaprobowali budzącą kontrowersje nową klasę akcji, które przyciągną więcej długoterminowych inwestorów, ale nie spodobały się zagranicznym funduszom inwestycyjnym, bo będą dostępne tylko w Japonii.

Publikacja: 16.06.2015 16:44

Około 75 proc. obecnych głosowało za wprowadzeniem nowej kategorii papierów, które nie będą notowane na giełdzie i muszą być trzymane przez minimum 5 lat. Po tym okresie ich posiadacze będą mogli zamienić je na akcje zwykłe albo odsprzedać je Toyocie po cenie emisyjnej.

Firma samochodowa argumentowała, że taki rodzaj biznesu wymaga długoletniego planowania produktów i przygotowała plan podwyższenia współczynnika detalicznych inwestorów związanych z nią. Na indywidualnych inwestorów przypada 10,5 proc. wszystkich akcji, poniżej średniej 20 proc. w japońskich spółkach giełdowych.

- Wskaźnik aprobaty jest całkiem wysoki - stwierdził radca prawny Yo Ota z tokijskiej kancelarii Nishimura & Asahi. - W Japonii jest bardzo mało rodzajów instrumentów kapitału akcyjnego, więc ta decyzja prowadzi do większej różnorodności i zostanie dobre przyjęta.

Kontrowersje wywołane tym rozwiązaniem mogą jednak zniechęcić innych - oceniają analitycy i dodają, że jakakolwiek inna spółka planująca podobne posunięcie będzie musiała mieć solidny bilans. Aby nie dopuścić do rozwodnienia udziałów zwykłymi akcjami Toyota skupi z rynku taką samą liczbę akcji.

Największa japońska firma samochodowa potrzebowała dwóch trzecich większości do zatwierdzenia swej propozycji, a wynik głosowania był niepewny, bo na zagranicznych inwestorów przypadało 30 proc. akcji. Głosowanie przeprowadzono w czasie, gdy w Japonii wszedł w życie nowy kodeks zarządzania firmami, zachęcający inwestorów do wyrażania zastrzeżeń, niepokojów i wątpliwości i zmuszający spółki do uwzględniania poglądów tych, którzy sprzeciwiają się propozycjom kierownictwa.

Fundusze w rodzaju emerytalnego nauczycieli z Kalifornii California State Teachers' Retirement System krytykowały brak łatwego dostępu dla zagranicznych inwestorów, firma doradcza Instutional Shareholders Services zalecała głosowanie na "nie", bo jej zdaniem nowe akcje będą mniejszym bodźcem dla Toyoty do utrzymywania dyscypliny fiskalnej. Inna z kolei firma doradcza Glass, Lewis & Co opowiedziała się za nową propozycją, która według niej da spółce większą elastyczność.

Toyota zamierza wyemitować docelowo 150 mln akcji o nazwie "Model AA" na cześć jej pierwszego samochodu osobowego. Będzie to niecałe 5 proc. pozostałych. Twierdzi, że dadzą inwestorom więcej możliwości w kraju, gdzie większość z 14 bln dolarów aktywów finansowych obywateli ma postać wkładów gotówkowych.

Wkłady te są praktycznie nieoprocentowane, a "Modele AA" będą uprawniać do stałej dywidendy 0,5 proc. po pierwszym roku, rosnącej w tym samym tempie co rok do poziomu 2,5 proc. w piątym roku. Cena tych akcji będzie jednak o 20 proc. niższa od akcji zwykłych w zamian za gwarancję odkupienia ich po cenie emisyjnej.

Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne