Reklama
Rozwiń
Reklama

Peugeot wybiera Maroko

PSA Peugeot Citroen przedstawił plany zbudowania za 557 mln euro w Maroku fabryki samochodów, bo chce zmniejszyć koszty produkcji i zależność od Europy po otarciu się o bankructwo

Aktualizacja: 21.06.2015 11:26 Publikacja: 21.06.2015 11:11

Peugeot wybiera Maroko

Foto: Bloomberg

Zakład położony niedaleko miasta Kenitra na wybrzeżu zacznie w 2019 r. montować samochody małolitrażowe i subkompakty dla krajów Afryki i Bliskiego Wschodu — poinformował prezes Carlos Tavares po podpisaniu umowy inwestycyjnej w placu królewskim w Rabacie. Początkowa produkcja wyniesie 90 tys. sztuk rocznie i w miarę wzrostu sprzedaży dojdzie do 200 tys.

Planowana fabryka jest spóźnionym krokiem firmy z Paryża mającym rozwijać segment tańszych pojazdów i obecność na wschodzących rynkach, zmniejszając jej zaangażowanie w Europie Zachodniej, gdzie popyt jest raczej w zastoju, a koszty produkcji wysokie. Jest także potwierdzeniem rosnącego znaczenia Maroka jako kraju rozwijającego przemysł, któremu udało się przyciągnąć inwestycje w różne sektory, od motoryzacji po lotnictwo. Peugeot spodziewa się, że 60 proc. komponentów będzie powstawać na miejscu, z czasem ta proporcja wzrośnie do 80 proc. Gdy zakład osiągnie moc 200 tys. pojazdów, będzie zatrudniać 4,5 tys. ludzi.

Grupę uratowała od bankructwa pomoc 3 mld euro od skarbu państwa Francji i chińskiego Dongfeng Motor; obaj inwestorzy otrzymali po 14 proc. udziałów. Nowy prezes C. Tavares, wcześniej numer 2 w Renaulcie, uruchomił plan naprawczy „Back in the Race", który zakłada dojście do 5 proc. marży operacyjnej. Główny dział samochodowy wypracował w 2014 r. mały zysk, ale 60 proc. sprzedaży przypada nadal na Europę, gdzie ostra konkurencja stale zagraża rentowności masowych producentów.

Konkurować kosztami

Dotąd grupa nie posiadała zdolności produkowania tanich pojazdów, aby mogła konkurować z fabrykami Renaulta w Rumunii i Maroku, które montują atrakcyjne SUV Duster. Modele produkowane w Maroku zastąpią zapewne 301 i Citroena C-Elysée montowane w Vigo, z przeznaczeniem na te same rynki czyli Afrykę Płn. i Turcję. Będą powstawać na taniej płycie podłogowej CMP opracowanej przez spółkę j. v. Peugeota z Dongfengiem pod przyszłe modele produkowane w Chinach na tamten rynek i dla krajów Azji Płd. -Esch.

W miarę zwiększania produkcji w Maroku i po wznowieniu jej w Iranie — po zniesieniu sankcji — Tavares chce dojść do 2025 r. do sprzedawania miliona samochodów rocznie w Afryce i na Bliskim Wschodzie. To oznaczałoby zwiększenie udziału rynkowego z obecnych 3 proc. do 12,5.

Reklama
Reklama

Fabryka w Maroku oznacza skromną zmianę stanowiska Peugeota w kierunku produkcji tanich pojazdów, ale jest delikatna politycznie we Francji, gdzie grupa zmniejsza zatrudnienie. Na jesieni wzbudziła niepokoje planami outsourcingu części działalności inżynieryjnej do marokańskiego ośrodka badawczo-rozwojowego prowadzonego przez Altran. Teraz trwa tego realizacja. Związek CGT w grupie ogłosił, że w ostatnich 2 latach zatrudnienie zmalało o 14 800 etatów i skrytykował nową inwestycję jako zapowiedź dalszych cięć.

Biznes
Amerykanie już nie kupią najnowszych chińskich dronów. „Niedopuszczalne ryzyko”
Biznes
Droższa Wigilia, chińskie cła i przeludnione mieszkania w Polsce
Biznes
Spotykamy naukę z biznesem
Biznes
Europa, czyli spokojna przystań
Biznes
Co zadecyduje o losach świata w 2026 roku
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama