- Kontynuujemy aktywną budowę gazociągu Turecki Potok. Łącznie w dwóch nitkach jest to ponad 700 km (38 proc.) morskiego odcinka gazociągu - poinformował agencję Nowosti Aleksiej Miller prezes Gazpromu.
Układanie odcinka podmorskiego Tureckiego Potoku rozpoczęło się 7 maja. Projekt zakłada budowę dwóch równoległych nitek o mocy przesyłowej 15,75 mld m3 każda. Pierwsza nitka będzie transportować gaz wyłącznie na potrzeby Turcji. Ma być gotowa w marcu 2018 r. Druga ma zaopatrywać kraje Południowo-Wschodniej Europy ( termin oddania to 2019 r).
Na początku listopada 2017 r Pioneering Spirit, największy na świecie statek do układania rur na morskim dnie przekroczyło granicę wód terytorialnych Rosji i Turcji. A to oznaczało, że budowa dwóch nitek gazociągu po stronie rosyjskiej została zakończona - głosił wtedy South Stream Transport B.V. (spółka zależna Gazpromu, która realizuje inwestycję).
Wykonawcą podmorskiej części gazociągu jest ulokowana w Szwajcarii firma Allseas Group S.A - światowy lider w układaniu podwodnych rurociągów oraz budowlach podwodnych. Strony nie ujawniły wielkości kontraktu.
Podwodna część ma liczyć 900 km. Do położenia gazociągu Szwajcarzy używają nowego i największego na świecie specjalistycznego statku Pioneering Spirit. Jest on wyposażony w sześć stanowisk do spawania i pokrywania układanych na dnie rur.