Główną składową przychodów banków jest wynik z odsetek, czyli w uproszczeniu różnica między odsetkami od kredytów, a cenami depozytów. Ten wynik stanowi obecnie około 68 proc. przychodów banków i w ostatnich latach wyraźnie rósł (jeszcze osiem lat temu było to 58 proc.). Działo się to kosztem drugiej głównej linii przychodów – wyniku z opłat i prowizji.
Jego udział w przychodach operacyjnych banków wynosi 19,6 proc., czyli znacznie mniej niż blisko 26 proc. sprzed ośmiu lat, choć nie jest problemem spadek wartości tego wyniku, ale to, że zatrzymał się on na poziomie 13–14 mld zł rocznie. Mocno za to zwiększyły się przychody operacyjne, głównie za sprawą wyniku odsetkowego i to mimo historycznie niskich stóp procentowych. Udawało się to jednak dzięki rosnącej o około 5 proc. rocznie akcji kredytowej i poprawie w ostatnich trzech latach marży odsetkowej netto dzięki dużej nadpłynności, którą nadal cieszy się sektor (dzięki temu spadały koszty finansowania).