– PKO BP może pozytywnie się rozwijać, czerpiąc korzyści z efektu skali. To oznacza, że możemy zwiększać swoją aktywność, jednocześnie podnosząc efektywność, ale do tego potrzebna jest stabilna baza kapitałowa – tłumaczy Jerzy Pruski, prezes PKO BP. – Przy takim założeniu budujemy strategię banku, która zakłada trzy scenariusze rozwoju sytuacji, o czym niedawno mówiła przewodnicząca rady nadzorczej banku – dodaje.
Pierwszy scenariusz przewiduje, że bez żadnego dokapitalizowania dalszy rozwój banku będzie się ograniczał do rynku krajowego. W drugim scenariuszu zakładany jest pewien wzrost kapitału niezbędny zarówno do szybkiego rozwoju samego PKO BP, jak i grupy kapitałowej banku.
Z kolei w trzecim, ambitnym scenariuszu zakłada się, że rozwój banku na Ukrainie będzie wymagał dodatkowych nakładów kapitałowych, których wielkość będzie musiała wzrosnąć przy ekspansji w innych krajach regionu. Wybór jednego z tych scenariuszy ma absolutnie fundamentalne znaczenie dla rozwoju PKO BP.
Prace nad nową strategią mają się zakończyć do końca tego roku. Zapowiedziała to w środę Marzena Piszczek, przewodnicząca rady nadzorczej banku. Dodała, że rada czeka na decyzję Ministerstwa Skarbu Państwa dotyczącą oczekiwań wobec banku.
Marzena Piszczek powiedziała również, że gdyby przyjęto koncepcję ograniczonego wzrostu organicznego banku w kraju i wzmocnienia pozycji Kredytobanku na Ukrainie, potrzeba będzie nakładów rzędu 4 mld zł, natomiast agresywny rozwój to kilkadziesiąt miliardów.