Konta oszczędnościowe stają się podstawowym elementem oferty bankowej. Do grupy banków, które mają je w swojej ofercie dołączył w ubiegłym tygodniu Bank Pocztowy. W połowie października konto oszczędnościowe trafi też do oferty PKO BP. Bank nie podaje jego parametrów, ale z informacji „Rz” wynika, że dla środków do 1 tys. zł oprocentowanie będzie wynosić 2 proc., a powyżej tej kwoty 5 proc.
W niektórych bankach oprocentowanie tego typu rachunków, które pozwalają na wypłatę odsetek w dowolnym momencie, sięga nawet 6 proc. Takie odsetki oferują np. Polbank i Bank Pocztowy.
– Konta oszczędnościowe stały się ostatnio prawdziwym przebojem na polskim rynku ofert bankowych. Na polu oszczędności nierzadko wygrywają konkurencję z lokatami, stając się produktem, po który klienci banków chętnie sięgają – mówi Piotr Kamiński, prezes Banku Pocztowego. Bank chce w tym roku znaleźć klientów, którzy założą 10 – 20 tysięcy kont.
Według szacunków Mateusza Ostrowskiego z Open Finance na rachunkach oszczędnościowych zgromadzono już ponad 50 mld zł. Liderem na rynku jest ING Bank Śląski, który na koniec pierwszego półrocza miał ich 1560 tys., a tylko w ciągu roku ich liczba wzrosła o 260 tys. Ciekawostką może być fakt, że rachunków oszczędnościowych jest w tym banku więcej niż zwykłych kont osobistych, których jest 1223 tys. Bank zgromadził na kontach oszczędnościowych ponad 20,8 mld zł, co oznacza, że dwie trzecie środków ulokowanych przez klientów detalicznych zdeponowano właśnie na koncie oszczędnościowym.
Internetowy mBank pod koniec września prowadził 833 tys. rachunków oszczędnościowych, na których było ulokowane 10 mld zł.