Wysłane umowy dotyczą indywidualnego trybu przyznawania poręczeń. W ciągu kilku dni doślemy umowy dla poręczeń portfelowych – mówi Ewa Balicka-Sawiak, rzecznik prasowy BGK.
Nie wie, ile banków zdecyduje się podpisać umowy z BGK. Większość dużych twierdziła, że przystąpi do współpracy. Kilka średniej wielkości banków uzależnia decyzję od warunków, jakie zaproponuje BGK.
Bankowcy narzekali, że nie dość, że cena gwarancji jest wysoka, to jeszcze przedsiębiorca – bo to on dostaje gwarancję spłaty kredytu i on pokrywa jej koszt – będzie musiał zapłacić za nią z góry. Nie podobał im się też system raportowania, którego wprowadzenia zażądał BGK.
[wyimek]50 procent wartości kredytu będzie mogło zostać objęte poręczeniem BGK[/wyimek]
Nie ma szans, żeby system poręczeń i gwarancji, którego celem jest zwiększenie akcji kredytowej, wystartował w tym miesiącu. Banki muszą najpierw dokonać zmian w systemach informatycznych, przeszkolić pracowników. – Bardzo możliwe, że stanie się to w sierpniu – mówi Ewa Balicka-Sawiak.