Żadna instytucja finansowa nie wpłaciła dotąd na rzecz SEC takich pieniędzy. Jednak zdaniem inwestorów ugoda jest wielkim sukcesem potężnego banku inwestycyjnego. Analitycy giełdowi szacowali bowiem, że komisja może nałożyć na Goldman Sachs co najmniej miliard dolarów kary. Spodziewano się też, że SEC wymusi zmianę zarządu. Tymczasem w ramach ugody bank ma tylko lepiej przeszkolić pracowników, którzy odpowiadają za sprzedaż produktów strukturyzowanych i opartych na kredytach hipotecznych. Jak zauważa Bloomberg, Goldman wygrał i na trzecim polu: prawdopodobnie SEC nie będzie już wszczynać śledztw w sprawie innych transakcji, którym się przyglądała.
[wyimek]300 mln dol. trafi do SEC. Reszta do banków, które straciły na papierach GS opartych na kredytach hipotecznych[/wyimek]
Regulator zarzucił w maju bankowi, że trzy lata temu, przed wybuchem globalnego kryzysu, wprowadzał w błąd klientów, narażając ich na straty. Miał bowiem sprzedawać im oparte o kredyty hipoteczne papiery dłużne, zatajając fakt, że za stworzenie produktu odpowiedzialny był fundusz Johna Paulsona, chcący zarobić na spadku cen tych papierów. Początkowo bank upierał się, że zarzut jest bezpodstawny. W końcu przyznał, że w materiałach informacyjnych dotyczących tego produktu były luki.
Choć niewykluczone, że poszkodowane instytucje wniosą do sądów pozwy cywilne, to informacja o ugodzie oznacza koniec okresu dużej niepewności dla inwestorów. Akcje banku na nowojorskiej giełdzie poszybowały więc w górę, podnosząc rynkową wartość spółki o ponad 3 mld dol. W piątek rano Bank of America Merrill Lynch zmienił rekomendację dla akcji Goldmana z „neutralnej” do „kupuj”.
[i]Jacek Przybylski z Waszyngtonu[/i]