Reklama

KNF: Daniluk i Pruski kandydatami na przewodniczącego

Dariusz Daniluk i Jerzy Pruski kandydatami na stanowisko przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego

Publikacja: 08.12.2010 03:45

Dariusz Daniluk

Dariusz Daniluk

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

29 września 2011 r. kończy się pięcioletnia kadencja obecnego przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Stanisława Kluzy. Już teraz trwają jednak spekulacje, czy Kluza ma szansę na kolejną kadencję, a jeśli nie, to kto go zastąpi.

Najczęściej wymienianym przez polityków i finansistów kandydatem jest wiceminister finansów Dariusz Daniluk, który zasiada obecnie w Komisji Nadzoru Finansowego. Kwestie nadzorcze nie są mu obce. W latach 1989 – 2000 pracował na różnych stanowiskach w Generalnym Inspektoracie Nadzoru Bankowego (teraz jest to część KNF), w Departamencie Międzynarodowych Instytucji Finansowych i Departamencie Zagranicznym w NBP. Od 2000 do 2002 r. był dyrektorem Departamentu Nadzoru Wewnętrznego BGŻ, a później przez sześć lat kierował podobnym departamentem, ale w NBP. Od marca 2008 r. jest wiceministrem finansów, nadzoruje rynek finansowy, w tym Bank Gospodarstwa Krajowego, koordynuje współpracę z NBP i zajmuje się kwestiami informatyki w resorcie. Zasiada także w radzie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

Jego konkurentem może być Jerzy Pruski, który obecnie kieruje Bankowym Funduszem Gwarancyjnym, a także doradza prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu.

Ciekawe jest to, że finansiści twierdzą, że zarówno Dariusz Daniluk, jak i Jerzy Pruski nadają się na to stanowisko i że obaj wiedzą, jak pracuje się w państwowym urzędzie.

Pruski w latach 1998 – 2004 był członkiem Rady Polityki Pieniężnej, a od marca 2004 do lutego 2008 r. pierwszym zastępcą prezesa NBP, gdzie odpowiadał m.in. za kwestie stabilności finansowej. Sam zrezygnował z tego stanowiska, ponieważ nie układała mu się współpraca w ówczesnym szefem NBP Sławomirem Skrzypkiem.

Reklama
Reklama

Pruski podobnie jak Daniluk zasiada obecnie w Komisji Nadzoru Finansowego, która podejmuje najważniejsze decyzje dotyczące rynków finansowych i kapitałowego. Możliwości odwołania przewodniczącego komisji są znikome (patrz ramka obok).

Czy Stanisław Kluza ma szansę na kolejną pięcioletnią kadencję? Większość naszych rozmówców twierdzi, że nie. – Pytanie, jak KNF będzie zajmował się transakcją przejęcia BZ WBK przez hiszpańskiego Santandera. To może być kluczowe – twierdzi rozmówca „Rz”.

Finansiści podkreślają, że nie są zadowoleni ze współpracy z Komisją. Twierdzą, że nadzór bardzo dużo czasu potrzebuje na wydanie decyzji, np. dotyczącej zwiększenia kapitałów spółki, co wpływa na jej bieżące działanie. Niektórym nie podoba się, że KNF daje zgodę dla członków zarządu banków, którzy nie mówią po polsku. Wcześniej nie było to możliwe.

Powołanie nowego przewodniczącego pociągnie za sobą zmianę jego zastępców.

Sam Stanisław Kluza nie chce zdradzić, czy będzie się ubiegał o pozostanie na obecnym stanowisku na kolejną kadencję. W niedawnej rozmowie z „Rz” powiedział tylko, że to premier oceni jego pracę.

[ramka]Decyzja premiera

Reklama
Reklama

Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego na pięcioletnią kadencję powołuje premier. Może go odwołać tylko wówczas, gdy został on skazany za przestępstwo, stracił polskie obywatelstwo, nie może pełnić swoich obowiązków z powodu długotrwałej choroby (musi trwać dłużej niż trzy miesiące). Możliwa jest też rezygnacja przewodniczącego KNF. Jego kadencja wygasa w razie jego śmierci lub odwołania. Natomiast zastępców przewodniczącego Komisji powołuje i odwołuje premier na wniosek samego przewodniczącego. [/ramka]

Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki [mail=e.wieclaw@rp.pl]e.wieclaw@rp.pl[/mail]

29 września 2011 r. kończy się pięcioletnia kadencja obecnego przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego Stanisława Kluzy. Już teraz trwają jednak spekulacje, czy Kluza ma szansę na kolejną kadencję, a jeśli nie, to kto go zastąpi.

Najczęściej wymienianym przez polityków i finansistów kandydatem jest wiceminister finansów Dariusz Daniluk, który zasiada obecnie w Komisji Nadzoru Finansowego. Kwestie nadzorcze nie są mu obce. W latach 1989 – 2000 pracował na różnych stanowiskach w Generalnym Inspektoracie Nadzoru Bankowego (teraz jest to część KNF), w Departamencie Międzynarodowych Instytucji Finansowych i Departamencie Zagranicznym w NBP. Od 2000 do 2002 r. był dyrektorem Departamentu Nadzoru Wewnętrznego BGŻ, a później przez sześć lat kierował podobnym departamentem, ale w NBP. Od marca 2008 r. jest wiceministrem finansów, nadzoruje rynek finansowy, w tym Bank Gospodarstwa Krajowego, koordynuje współpracę z NBP i zajmuje się kwestiami informatyki w resorcie. Zasiada także w radzie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.

Reklama
Banki
Szefowa Banku Rosji pod sąd. Jest wniosek do Trybunału w Hadze
Banki
BGK udzielił kredytu na przebudowę i modernizację hotelu w centrum… Rzymu
Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków
Reklama
Reklama