Włoska prokuratura chce zająć 1,8 mld euro, Nomura w dół

Dzisiaj po kieszeni oberwali posiadacze akcji japońskiego banku inwestycyjnego Nomura Holdings

Publikacja: 17.04.2013 12:47

Włoska prokuratura chce zająć 1,8 mld euro, Nomura w dół

Foto: Bloomberg

Jego notowania spadły ponad 2 proc. po tym jak na rynek trafiły doniesienia, że włoscy prokuratorzy wzięli go na muszkę, by zająć aktywa o wartości 1,8 miliarda euro (2,4 mld dolarów), rzekomo należące do Banca Monte dei Paschi di Siena przeciwko któremu toczy się dochodzenie.

Ma to związek z oskarżeniami o oszustwa i lichwiarstwo. Banca Monte dei Paschi di Siena miał używać instrumentów pochodnych, by ukryć swoje straty. Tak twierdzi włoska prokuratura.

Menedżerowie tego najstarszego na świecie banku twierdzą, że ich poprzednicy współpracowali z Nomura Holdings celem skonstruowania dwóch rodzajów instrumentów pochodnych w 2008 i 2009 roku by ukryć straty wynoszące nawet 557 milionów euro. Ten największy japoński dom maklerski podobno zarobił na tym co najmniej 88 milionów euro. Transakcja ta nosiła kryptonim „Alexandria".

- Co do sytuacji Nomury panuje niepewność, gdyż nie bardzo wiadomo o co chodzi, a informacje są ograniczone – zwraca uwagę Mitsushige Akino, zarządzający portfelem w Ichiyoshi Asset Management.  Podkreśla, że nie wiadomo, czy sprawa dotyczy któregoś z pracowników japońskiego banku, czy tez całej tej instytucji.

Prokuratura podejrzewa, że Sadeq Sayeed, były szef Nomury na Europę oraz Raffaele Ricci, były dyrektor działu sprzedaży instrumentów o stałym dochodzie kolaborowali, by utrudnić prace nadzorowi rynku i składali fałszywe oświadczenia. Ten pierwszy kategorycznie zaprzeczył jakoby dopuścił się działań niezgodnych z prawem.

Nomura Holdings, przeciwko któremu nie toczy się postępowanie, zapowiedział już, że będzie „energicznie" zwalczał jakiekolwiek sugestie jakoby miał na koncie nieprawidłowości.

Prokuratorski nakaz zajęcia aktywów w ciągu dziesięciu dni musi być zaakceptowany przez sędziego w Sienie.

Jednym z elementów transakcji „Alexandria" był zakup obligacji rządu włoskiego za pieniądze pożyczone od Nomura Holdings. Monte dei Paschi di Siena zamienił stałe odsetki od tych walorów za oprocentowanie zmienne i udzielił gwarancji kredytowych, co w efekcie oznaczało obstawienie przyszłej wartości obligacji skarbowych. Kiedy ceny tych walorów poleciały w dół Monte dei Paschi został zmuszony do podniesienia depozytu zabezpieczającego i poniesienia dodatkowych kosztów wysokości 173 milionów euro.

Prokuratura twierdzi, że aktywa o wartości około 1,7 miliarda euro z tych, które mają być zajęte, to właśnie depozyt obiecany Nomurze przez Banca Monte dei Paschi di Siena. Pieniądze te, według nieoficjalnych informacji, zostały zamrożone przez prokuraturę.

Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Ludwik Kotecki, RPP: Adam Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę