Kredyty z WIRON nie tak szybko. Rok 2024 ma być przełomowy

Banki nie palą z uruchomieniem oferty kredytowej opartej na nowym wskaźniku WIRON, szczególnie dla klientów indywidualnych – wynika z naszych informacji. Jedną z przyczyn może być brak presji i oczekiwań ze strony samych konsumentów.

Publikacja: 16.10.2023 03:00

Kredyty z WIRON nie tak szybko. Rok 2024 ma być przełomowy

Foto: Adobe Stock

Wielka reforma wskaźników referencyjnych, czyli mówiąc w uproszczeniu zamiana WIBOR na WIRON, jest już niemal na półmetku. Produkty z nowym indeksem mogą pojawiać się od początku 2023 r., a wraz z końcem 2024 r., WIBOR ma zniknąć z rynku.

Z tej okazji sprawdziliśmy, jak idzie bankom wdrażanie tej reformy, jeśli chodzi o kredyty. Wnioski są dość zaskakujące. O ile bowiem w przypadku oferty dla firm widać spore postępy, o tyle oferta z WIRON dla klientów detalicznych może być bardziej dostępna dopiero w przyszłym roku.

I tak, kredyty dla przedsiębiorstw oparte na WIRON w ostatnich miesiącach uruchomiły cztery banki z 11 podmiotów, które poprosiliśmy o informacje i udzieliły nam odpowiedzi. To ING Bank Śląski (gdzie różnego rodzaju firmy mogą korzystać z takiej oferty odpowiednio od sierpnia i października br.), Pekao (od czerwca), Alior Bank (od 1 października) i BNP Paribas BP (od 5 października).

Czytaj więcej

Unijna dyrektywa o minikredytach i płatnościach częściowych

Kolejne trzy podają, że trwają w tym zakresie intensywne prace i WIRON w nowych produktach pojawić się ma do końca 2023 r. Chodzi tu o City Handlowy, mBank, PKO BP. Pozostałe banki (Millennium, VeloBank, BOŚ i Credit Agricole BP) informują ogólnie o trwających przygotowaniach, zwykle zgodnie z mapą drogową przygotowaną przez narodową grupę roboczą ds. reformy wskaźników referencyjnych.

Hipoteki muszą poczekać

Jeśli chodzi o mieszkaniowe kredyty z WIRON dla klientów indywidualnych są one obecnie dostępne tylko w jednym miejscu – w ING Banku Śląskim (od czerwca br.). Pozostałe zaś banki wydają się podchodzić do tematu z dużą ostrożnością. W naszej sondzie przeważają odpowiedzi typu: trwają prace (też zgodnie z mapą drogą). Kilka banków wspomina o możliwym wdrożeniu do końca roku, ale nie wiadomo, czy chodzi o hipoteki dla konsumentów. A mBank wprost mówi, że tego typu kredyty pojawią się najwcześniej w I kwartale 2024 r.

Skąd ta wstrzemięźliwość sektora do WIRON, zwłaszcza w ofercie dla klientów indywidualnych? Eksperci wskazują na kilka możliwych przyczyn.

– Wdrożenie WIRON wymaga sporych przygotowań, a od kilku miesięcy banki mogą być zajęte inną ofertą dla klientów indywidualnych, czyli „Bezpiecznym kredytem 2 proc.” – zastanawia się Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors.

„Bezpieczny kredyt 2 proc.” to propozycja hipotek ze stałym oprocentowaniem na poziomie 2 proc. (plus marża banku) gwarantowanym na dziesięć lat dzięki dopłatom z budżetu państwa, oferowane w ramach rządowego programu „Pierwsze mieszkanie”. Kilka banków komercyjnych przystąpiło do tego programu, w tym Alior, PKO BP, Pekao, VeloBank, BOŚ Bank, mBank. Do do tej grupy wkrótce dołączyć ma też Santander. Kredyt 2 proc. cieszy się bardzo dużym powodzeniem, w ciągu w pierwszych trzech miesięcy od startu (czyli 3 lipca br.) klienci złożyli niemal 64 tys. wniosków i zawarto niemal 18 tys. umów. Ze strony banków wymaga to dużego zaangażowania i nakładów pracy.

W tym kontekście kredyty WIRON mogą więc nie wydawać się tak pilne. Wraz ze zmianą warunków rynkowych, zmniejszyć się też mogła presja ze strony konsumentów na ich szybkie pojawienie się. – Takie oczekiwania były w okresie, gdy rosły stopy procentowe NBP i koszty pożyczania, a alternatyw na rynku wobec kredytów z WIBOR nie było dużo – ocenia Jarosław Sadowski.

Warto tu przypomnieć, że premier Mateusz Morawiecki promował reformę wskaźników referencyjnych (w kwietniu 2022 r.) jako sposób na tańsze kredyty mieszkaniowe. Podstawą takich „obietnic” mogła być dosyć duża wówczas różnica między stawkami WIBOR i WIRON.

Przykładowo w marcu 2022 r. stawki WIRON 1M były o ok. 2 pkt proc. niższe niż stawki WIBOR 3M, a w kwietniu i maju 2022 r. nawet o 2,3–2,5 pkt proc. niższe.

Przełomowy 2024 r.

– Teraz sytuacja mocno się zmieniła. Po tym, kiedy Rada Polityki Pieniężnej skończyła cykl podwyżek stóp procentowych, a następnie zaczęła je obniżać, różnica między WIRON i WIBOR sukcesywnie zaczęła się kurczyć – analizuje Leszek Zięba, analityk mFinance i Związku Firm Pośrednictwa Finansowego. W minionym tygodniu WIRON 1M był o 0,5 pkt proc. niższy niż WIBOR, a w niektórych dniach września jego stawki nawet przewyższały WIBOR.

A skoro kredyty z WIRON przestały więc być już postrzegane jako wyraźnie tańsze niż te WIBOR, to i banki nie muszą się już tak spieszyć, by konkurować o klientów lepszą ofertą. Tym bardziej że zgodnie z mapą drogową, nie ma takiego obowiązku.

Według zawartych tam wskazań w 2023 r. banki mogą wprowadzać do oferty kredyty stosujące indeks WIRON równolegle z dotychczas oferowanymi kredytami na WIBOR, oczekuje się też pierwszych nowych kredytów z WIRON dla przedsiębiorców i spółek kapitałowych.

Przełomowy ma być 2024 rok, gdy w ofercie banków i innych podmiotów zastosowanie mają już mieć produkty stosujące WIRON, w tym przede wszystkim dla konsumentów oraz jednoosobowych działalności gospodarczych, spółek cywilnych. W szczególności zaś banki mają już oferować kredyty mieszkaniowe oprocentowane według stopy składanej na podstawie indeksu WIRON przy jednoczesnym rozwoju rynku kredytów mieszkaniowych stosujących stałą/okresowo stałą stopę procentową.

Wielka reforma wskaźników referencyjnych, czyli mówiąc w uproszczeniu zamiana WIBOR na WIRON, jest już niemal na półmetku. Produkty z nowym indeksem mogą pojawiać się od początku 2023 r., a wraz z końcem 2024 r., WIBOR ma zniknąć z rynku.

Z tej okazji sprawdziliśmy, jak idzie bankom wdrażanie tej reformy, jeśli chodzi o kredyty. Wnioski są dość zaskakujące. O ile bowiem w przypadku oferty dla firm widać spore postępy, o tyle oferta z WIRON dla klientów detalicznych może być bardziej dostępna dopiero w przyszłym roku.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Zysk ING Banku Śląskiego jednak poniżej miliarda złotych
Banki
Stypułkowski i Bartkiewicz – odchodzące ikony bankowości
Banki
Austriackie władze ostrzegają Raiffeisen przed umową z rosyjskim oligarchą
Banki
Zysk Pekao wyraźnie powyżej oczekiwań. Mocny początek roku
Banki
Lista hańby. Największe banki UE wciąż wspierają rosyjską wojnę