Kredyty nie będą tańsze: WIRON powyżej WIBOR

Dopóki rynki będę oczekiwać cięć stóp, dopóty kredyty oparte na nowym wskaźniku WIRON mogą być nawet droższe niż te ze „starym” indeksem. To wbrew „obietnicom” premiera Morawieckiego.

Aktualizacja: 12.09.2023 06:19 Publikacja: 12.09.2023 03:00

Kredyty nie będą tańsze: WIRON powyżej WIBOR

Foto: Shutterstock

Po raz pierwszy od momentu, gdy ruszyły oficjalne notowania nowego wskaźnika referencyjnego WIRON, czyli od początku tego roku, jego stawka okazuje się wyższa niż WIBOR. Widać to przede wszystkim w stawkach trzymiesięcznych i sześciomiesięcznych.

I tak WIBOR 6M sięga (według ostatnich dostępnych notowań z 8 września) 5,95 proc., a WIRON 6M – 6,044 proc. Różnica na niekorzyść WIRON wynosi więc minus 0,094 pkt proc., podczas gdy w szczytowym momencie wynosiła nawet 1,05 pkt proc. na korzyść WIRON.

Co obiecał premier Morawiecki

Podobnie jest z indeksami trzymiesięcznymi: obecnie WIRON 3M jest o 0,14 pkt proc. wyższy niż WIBOR 3M, a w maju br. był nawet o 1,07 pkt proc. niższy. Z kolei WIRON 1M wciąż kształtuje się poniżej notowań WIBOR 1M, ale różnica ta spadła do zaledwie 0,22 pkt proc. wobec 1,16 pkt proc. w kwietniu bieżącego roku.

Czytaj więcej

Ludwik Kotecki: Zakładam, że w październiku RPP zrobi pauzę

Można więc powiedzieć, że rozwiewają się nadzieje Polaków na tańsze kredyty, szczególnie te mieszkaniowe. Takie nadzieje rozbudził zaś ponad rok temu premier Mateusz Morawiecki, który reformę wskaźników referencyjnych (czyli przejście z WIBOR na WIRON) przedstawiał właśnie jako szansę czy nawet sposób na pomoc Polakom i obniżenie kosztów pożyczania.

Rzeczywiście wówczas nowe indeksy na tle tych „starych” wyglądały niezwykle obiecująco. W pewnym momencie (w maju 2022 r.) WIRON 3M był nawet o 3,5 pkt niższy niż WIBOR 3M.

Były ostrzeżenia

Ekonomiści dowodzili jednak, że tak duże różnice na korzyść WIRON są możliwe, jak wynikało to z porównań historycznych, tylko w okresach przejściowych – gdy Rada Polityki Pieniężnej była w cyklu podwyżek stóp procentowych. I ostrzegali, że gdy wejdziemy w okres obniżek stóp, sytuacja się odwróci.

Teraz te ostrzeżenia się materializują. Po głębokiej redukcji stóp z 6,75 proc. do 6 proc. w minionym tygodniu WIBOR zaczął gwałtownie spadać, znacznie szybciej niż WIRON.

Przyszłość kontra przeszłość

– Bezpośrednią przyczyną odwrócenia dotychczasowego trendu jest sama konstrukcja wyznaczania stawek referencyjnych i to, jak reagują one na zmiany stóp procentowych – wyjaśnia Adam Antoniak, ekonomista ING Banku Śląskiego.

Czytaj więcej

Aneta Gawrońska: Rynek mieszkań odbija się od ściany do ściany

– Mówiąc w uproszczeniu, WIRON jest wskaźnikiem odzwierciedlającym przeszłą sytuację, a WIBOR jest wskaźnikiem wyprzedzającym, uwzględniającym oczekiwania co do zmian stóp procentowych – tłumaczy też Kamil Sobolewski, ekspert rynków finansów, główny ekonomista Pracodawców RP. Gdy więc Rada Polityki Pieniężnej – tak jak obecnie – wchodzi w cykl luzowania i cięcia stóp, WIBOR spada szybciej niż WIRON. I odwrotnie, gdy RPP zaczyna zacieśniać politykę pieniężną, WIBOR rośnie szybciej i jest wyraźnie wyższy niż WIRON (z czym mieliśmy do czynienia w zeszłym roku).

Burza w szklance wody

Przypomnijmy, że WIRON (Warsaw Interest Rate Overnight) to średnia stawka dokonanych transakcji, w których bank pożycza pieniądze na jeden dzień innym bankom i dużym przedsiębiorcom. WIRON 1 M to stopa składana tych stawek z ostatnich 30 dni (i odpowiednio – z ostatnich trzech lub sześciu miesięcy dla WIRON 3M i 6M). W pierwszych dniach po obniżce stóp transakcje z wyższym oprocentowaniem ważą więc więcej w stopie składanej, po pewnym czasie rośnie za to waga tych „tańszych” operacji.

Z kolei WIBOR (Warsaw Interbank Offered Rate) to, w uproszczeniu, zwykle deklarowana wysokość oprocentowania pożyczek na rynku międzybankowym. WIBOR stara się odzwierciedlać oczekiwania, jak mogą kształtować się stopy procentowe odpowiednio za miesiąc, trzy czy sześć miesięcy.

Reforma wskaźników referencyjnych w Polsce jest m.in. wynikiem wejścia w życie unijnych regulacji w tej kwestii, czyli tzw. rozporządzenia BMR (nie jest zaś wynikiem zarzutów odnośnie do rzekomej manipulacji WIBOR-em).

Czytaj więcej

Deweloperzy dostali skrzydeł po decyzji RPP. Zarobią na wzroście cen mieszkań

Ekonomiści zaś zauważają, że jej wdrożenie przypadło w niefortunnym momencie dynamicznych zmian stóp procentowych. – Szkoda, że „obietnice” premiera Morawieckiego tak mocno rozgrzały emocje wokół tej zmiany. Gdy bardziej skupić na faktach i merytorycznej dyskusji, nie mielibyśmy tej burzy w szklance wody, a Polacy nie byliby tak mocno rozczarowani jak dziś – zaznacza nieoficjalnie jeden z ekonomistów.

Kiedy szansa, by było taniej

Najważniejsze jednak pytanie brzmi: co dalej? – W krótkim okresie wiele zależy od tego, co się będzie działo ze stopami procentowymi – komentuje Piotr Bujak, główny ekonomista PKO BP. – Jeśli obniżki stóp będą trwały, a jest jeszcze przestrzeń do ich redukcji, to WIBOR w tym czasie może kształtować się poniżej WIRON. W momencie gdy stopy się ustabilizują, to stawki WIBOR mogą być nieco wyższe niż WIRON – ocenia Bujak.

Trudno powiedzieć, kiedy to nastąpi. Na razie rynki oczekują kolejnych cięć, aż do poziomu poniżej 4 proc. w połowie przyszłego roku. Przy czym, jeśli RPP nie dokona takiego ruchu w ciągu miesiąca, WIRON 1M powinien wyraźnie nadrobić straty wobec WIBOR 1M.

– Gdy rynek przestanie oczekiwać zmiany stóp, czy to w górę, czy w dół, sytuacja wróci do normy, a notowania WIRON powinny być niższe niż WIBOR – uważa też Kamil Sobolewski. – Przy czym nie spodziewałbym się tak dużych różnic na korzyść WIRON, jakie obserwowaliśmy w pierwszej połowie br., czyli nawet powyżej 1 pkt proc. Myślę, że będzie to różnica rzędu 0,2–0,4 pkt proc. – podkreśla Sobolewski.

Opinia dla „Rz"
Piotr Bielski, ekonomista Santander Bank Polska

Mówiąc w skrócie, WIBOR po części wyprzedzająco odzwierciedla oczekiwania co do przyszłego poziomu stóp procentowych, a WIRON pokazuje to, co się już wydarzyło na rynku, i to z pewnym opóźnieniem. Ciekawe, że obecnie oczekiwania obniżek stóp w Polsce są dosyć agresywne. Rynki widzą, że Rada Polityki Pieniężnej zmieniła na ostatnim posiedzeniu sposób działania, dlatego obecnie zakładają dalszą dużą aktywność RPP w tym kierunku. Czyli spodziewają się kolejnych cięć wraz z tym, jak z miesiąca na miesiąc spadać też będzie wskaźnik inflacji CPI w Polsce.
Moim zdaniem te oczekiwania są jednak nadmierne ze względu na wyhamowanie trendu dezinflacji na początku przyszłego roku. ∑

Po raz pierwszy od momentu, gdy ruszyły oficjalne notowania nowego wskaźnika referencyjnego WIRON, czyli od początku tego roku, jego stawka okazuje się wyższa niż WIBOR. Widać to przede wszystkim w stawkach trzymiesięcznych i sześciomiesięcznych.

I tak WIBOR 6M sięga (według ostatnich dostępnych notowań z 8 września) 5,95 proc., a WIRON 6M – 6,044 proc. Różnica na niekorzyść WIRON wynosi więc minus 0,094 pkt proc., podczas gdy w szczytowym momencie wynosiła nawet 1,05 pkt proc. na korzyść WIRON.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Lista hańby. Największe banki UE wciąż wspierają rosyjską wojnę
Banki
Lepszy początek roku Deutsche Banku, gorszy BNP Paribas
Banki
Saga frankowa drenuje banki. Czy uchwała Sądu Najwyższego coś zmieni?
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Partnera
Kredyt Unia to wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?