#RZECZoBIZNESIE: Artur Kulesza: Trudno przekonać inwestorów do banków

Banki borykają się z dochodowością rzędu 7-8 proc. Inwestorzy mają do dyspozycji różne sektory, gdzie dochodowości z kapitału są dwucyfrowe – mówi Artur Kulesza, Dyrektor Departamentu Relacji Inwestorskich w Banku Millennium, gość programu Marcina Piaseckiego.

Aktualizacja: 10.08.2017 12:57 Publikacja: 10.08.2017 12:15

#RZECZoBIZNESIE: Artur Kulesza: Trudno przekonać inwestorów do banków

Foto: tv.rp.pl

Banki zarobiły prawie 7 mld zł w pierwszym półroczu tego roku.

- Wyniki za II kwartał podało już 5 banków, więc można coś powiedzieć po tych publikacjach. Wygląda na to, że II kw. będzie dużo lepszy niż I. Z drugiej strony te wyniki nie mogły być tak dobre jak II kw. zeszłego roku, bo wtedy były ekstra zyski z transakcji Visa Europe - tłumaczył Kulesza.

- Wygląda na to, że w tym kwartale sektor bankowy osiągnie 4 mld zł. Jest szansa, że cały rok zamknie się dobrym wynikiem. Być może będzie on lepszy niż zeszłe 2 lata. Jako prognozę możliwą do osiągnięcia podaje się 15 mld zł – dodał.

Gość przyznał, że zyski banków z odsetek rosną nawet dwucyfrowo. - Ich ogólny udział w jest mniejszy, bo zyski z prowizji rosną jeszcze szybciej – zaznaczył.

Gość odniósł się do oceny, że 15 mld zł, które banki może zarobią, to dużo.

- Warto przypomnieć, że sektor bankowy 15 mld zł zarabiał w 2011 r. Wtedy kapitały banków wynosiły niecałe 130 mld zł, w tej chwili jest to prawie 190 mld zł. Zyskowność z kapitału wtedy była całkiem przyzwoita, na poziomie 13 proc. W tej chwili borykamy się z dochodowością rzędu 7-8 proc. Stanowi to duży problem, żeby przekonać inwestorów, aby inwestowali w sektor bankowy. Oni mają do dyspozycji różne sektory, gdzie dochodowości z kapitału są dwucyfrowe.

Kulesza zaznaczył, że rentowność sektora bankowego wynika z nadmiernych obciążeń, jak podatek bankowy.

Gość podkreślił, że polski sektor bankowy jest bezpieczny.

- W Polsce wiele ze współczynników do liczenia kapitału banków jest dużo bardziej rygorystyczne niż w innych krajach europejskich. Poziomy kredytów niespłacanych czy zagrożonych są też dużo niższe. Nie widać też żadnych zagrożeń od strony gospodarki – tłumaczył.

Dodał, że z ryzyk zewnętrznych jest ciągle sprawa załatwienia kwestii kredytów walutowych.

- Od dwóch lat padają różne propozycje. Niektóre budziły wielką grozę, na szczęście się nie zmaterializowały. Kierunek najnowszej propozycji jest dobry. Jeżeli pomagać, to tylko tej części kredytobiorców u których istnieje ryzyko kredytowe. Lepiej pomóc im teraz, żeby za chwilę nie przestali spłacać kredytów. To samo dotyczy nie tylko kredytów walutowych, ale też złotowych. Są gospodarstwa domowe o trudniejszej sytuacji i być może tym należy pomagać – mówił.

Banki zarobiły prawie 7 mld zł w pierwszym półroczu tego roku.

- Wyniki za II kwartał podało już 5 banków, więc można coś powiedzieć po tych publikacjach. Wygląda na to, że II kw. będzie dużo lepszy niż I. Z drugiej strony te wyniki nie mogły być tak dobre jak II kw. zeszłego roku, bo wtedy były ekstra zyski z transakcji Visa Europe - tłumaczył Kulesza.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Lista hańby. Największe banki UE wciąż wspierają rosyjską wojnę
Banki
Lepszy początek roku Deutsche Banku, gorszy BNP Paribas
Banki
Saga frankowa drenuje banki. Czy uchwała Sądu Najwyższego coś zmieni?
Banki
Zmiany w zarządzie największego polskiego banku. Nowy wiceprezes PKO
Materiał Partnera
Kredyt Unia to wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?