Gość przyznał, że koniunktura w gospodarce jest bardzo dobra.
- Miarą rozwoju gospodarki jest to, że bezrobocie jest historycznie najniższe - mówił Kopyrski.
- Jednak dochodzimy do ściany, jeśli chodzi o proste zasoby jak siły ludzkie. Ciężko jest znaleźć specjalistów przy niskich kosztach – dodał.
Zauważył, że czekamy wszyscy na inwestycje. - Nasze odczyty pokazują, że firmy myślą o inwestycjach. Coraz częściej firmy rozmawiają z naszym bankiem na temat możliwości finansowania. Mam wrażenie, że jest jeszcze trochę wcześnie. Widzimy więcej decyzji inwestycyjnych w firmach prywatnych, ale to ciągle nie jest boom - ocenił Kopyrski.
- W dużych firmach państwowych, gminach i miastach to się dzieje szybciej – dodał.