Narodowy Bank Polski popiera jedną z kluczowych zmian niesionych przez nowelizację ustawy o ofercie, czyli ograniczenie możliwości wielokrotnego przeprowadzania ofert publicznych do mniej niż 150 inwestorów (innych niż kwalifikowani) w krótkich odstępach czasu, bez konieczności sporządzania prospektu emisyjnego. „Podzielamy w tym zakresie argumentację przedstawioną w uzasadnieniu do projektu" – napisano w stanowisku NBP.

Także rzecznik finansowy zgadza się, że do tej pory definicja oferty publicznej była zbyt elastyczna i umożliwiała przeprowadzanie bez prospektu i w krótkim czasie wielokrotnych ofert publicznych do mniej niż 150 osób, co było obejściem prawa i oznaczało oferowanie papierów wartościowych bez prospektu praktycznie nieograniczonemu kręgowi adresatów (GetBack pokazał, że można to było robić na ogromną skalę).

GPW i NBP zgodziły się z uzasadnieniem do projektu, że konieczne jest zapewnienie, aby oferty bez prospektu nie trafiały do większej liczby adresatów niż 150. Według NBP bezprospektowa oferta publiczna powinna uwzględniać wszystkich inwestorów innych niż tzw. kwalifikowani, którym oferowano papiery wartościowe danego emitenta w ciągu ostatniego roku.

Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych krytycznie odniosło się do przepisu dotyczącego ograniczeń ofert. Wskazało, że przepis w takim brzmieniu nie jest wymagany przez prawo UE i zapis ten w znacznym stopniu ograniczy konkurencyjność polskiego rynku kapitałowego i utrudni firmom dostęp do kapitału. Także przedstawiciele banków oceniają, że nowelizacja będzie miała negatywny wpływ na rozwój rynku kapitałowego i dalszy rozwój rynku papierów dłużnych, który jest istotnym źródłem finansowania potrzeby bieżących i inwestycji.