Reklama

Zainteresowanie BZ WBK mniejsze niż zakładał AIB

Irlandzka grupa, która szuka nabywcy 70 proc. akcji BZ WBK, poprosiła zainteresowanych o zaktualizowanie ofert – dowiedziała się „Rzeczpospolita”

Publikacja: 12.07.2010 04:34

Największe zaufanie mamy do PKO BP, BOŚ, Pekao i Banku Zachodniego WBK (na zdjęciu). Mimo że dwa ost

Największe zaufanie mamy do PKO BP, BOŚ, Pekao i Banku Zachodniego WBK (na zdjęciu). Mimo że dwa ostatnie mają zagranicznych właścicieli, uznajemy je za nasze

Foto: materiały prasowe

– Nie zgłosiło się zbyt wielu chętnych. W celu zwiększenia konkurencyjności wszyscy, którzy się zgłosili, zapraszani są do poprawienia swojej oferty cenowej, aby przejść do drugiego etapu, który umożliwia uczestniczenie w procesie due diligence (badania ksiąg finansowych spółki – red.) – mówi „Rz” źródło zbliżone do transakcji.

Z naszych informacji wynika, że tzw. krótka lista chętnych nie została zamknięta, ale liczą się trzy podmioty: polski PKO BP, francuski BNP Paribas oraz brytyjski HSBC. AIB jest zainteresowane sprzedażą BZ WBK po jak najwyższej cenie, ale jednocześnie szefowie grupy chcieliby, żeby nabywcą była duża instytucja międzynarodowa.

Przedstawiciele AIB nie udzielają informacji na temat przebiegu procesu sprzedaży polskiego banku.

BZ WBK został wystawiony na sprzedaż przez irlandzką grupę AIB, która z powodu kryzysu wpadła w finansowe tarapaty i musi do końca roku pozyskać 7,4 mld euro kapitału, m.in. ze sprzedaży zagranicznych aktywów. Posiadany przez Irlandczyków 70-proc. pakiet akcji BZ WBK jest wart około 10 mld zł. Proces musi być przeprowadzony sprawnie. Doradcą AIB jest bank inwestycyjny Morgan Stanley. – Faza druga już trwa. Te instytucje, które poprawią swoje oferty, mogą do niej przystąpić – dodaje nasz rozmówca.

Żaden z chętnych nie potwierdza swojego uczestnictwa w tym przetargu.

Reklama
Reklama

Nieoficjalnie wiadomo, że bierze w nim udział PKO BP, który podjął decyzję o wyemitowaniu obligacji podporządkowanych na kwotę 5 mld zł, co pozwoliłoby kupić samodzielnie BZ WBK.

Przedstawiciele zarządu PKO BP zastrzegają jednak, że skorzystanie z tej formy pozyskania środków z rynku to jest opcja, z której bank może, ale nie musi skorzystać. – Wszystko zależy od warunków rynkowych – uzasadniał prezes Zbigniew Jagiełło, prezes PKO BP, po podaniu w środę informacji o decyzji zarządu.

Analitycy uważają, że gdyby obydwa banki zostały połączone, na rynku powstałby gigant i absolutny lider.

W transakcję angażują się osobistości świata bankowego i polityki. W ubiegłym tygodniu do Polski przyjechał Jean Lemierre, były prezes Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju, a obecnie doradca BNP Parias.

Z naszych informacji wynika, że gościł m.in. w ministerstwach Finansów i Skarbu Państwa. Z kolei przedstawiciele polskiego rządu składali wizyty w Dublinie. Pomysł przejęcia BZ WBK przez PKO BP ma wsparcie resortu skarbu.

– Nie zgłosiło się zbyt wielu chętnych. W celu zwiększenia konkurencyjności wszyscy, którzy się zgłosili, zapraszani są do poprawienia swojej oferty cenowej, aby przejść do drugiego etapu, który umożliwia uczestniczenie w procesie due diligence (badania ksiąg finansowych spółki – red.) – mówi „Rz” źródło zbliżone do transakcji.

Z naszych informacji wynika, że tzw. krótka lista chętnych nie została zamknięta, ale liczą się trzy podmioty: polski PKO BP, francuski BNP Paribas oraz brytyjski HSBC. AIB jest zainteresowane sprzedażą BZ WBK po jak najwyższej cenie, ale jednocześnie szefowie grupy chcieliby, żeby nabywcą była duża instytucja międzynarodowa.

Reklama
Banki
Szefowa Banku Rosji pod sąd. Jest wniosek do Trybunału w Hadze
Banki
BGK udzielił kredytu na przebudowę i modernizację hotelu w centrum… Rzymu
Banki
Jak pogodzić cyfrową Alfę z tradycyjnymi Boomersami? Banki mają problem
Banki
Pekao i PZU dogadują szczegóły połączenia
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Banki
MF nie chce karać „złych banków”. Ale i tak dołoży im podatków
Reklama
Reklama