Zgodnie z tym co przewidywaliśmy rynek papierów nieskarbowych rozwijał się bardzo dynamicznie w minionym roku. Szacowaliśmy, że zadłużenie firm, banków i samorządów przekroczy 70 mld zł. Ostatecznie wyniesie zapewne nieco mniej, bo ok. 68 mld zł. Trzeba jednak pamiętać, że BGK nie wyemitowało ostatniej transzy obligacji drogowych na rzecz Krajowego Funduszu Drogowego w ubiegłym roku na kwotę prawie 1,9 mld zł.
Z danych zebranych od organizatorów emisji, czyli banków i domów maklerskich, wynika, że w ubiegłym roku podpisały aż około 90 nowych programów emisji obligacji na kwotę prawie 37 mld zł. Dla porównania rok wcześniej ich liczba wynosiła około 30 mld zł, a ich wartość nie przekroczyła 9 mld zł. Oczywiście nie wszystkie instytucje wyemitowały obligacje w ramach tych programów w 2010 r. lub w ogóle z nich zrezygnowały (np. ARP z programu na 3,5 mld zł), ale i tak oznacza to istotny skok.
Firmy podpisywały też w ubiegłym roku programy o znaczącej wartości. Wystarczy wspomnieć choćby program PGE na 10 mld zł (nie doszło do emisji w 2010 r.), PGNiG (3,5 mld zł), BOŚ Banku (1 mld zł) czy podpisane w grudniu Taurona na 1,3 mld zł, Pekao Banku Hipotecznego na 2 mld zł czy PGNiG (397,3 mln zł). W sumie banki i domy maklerskie podpisały w grudniu sześć nowych programów. — Pojawiło się bardzo dużo nowych emisji. Przybyło także nowych emitentów — ocenia Mirosław Dudziński, dyrektor w Fitch Polska. — Na rozwój rynku papierów firm wpływ ma to, że banki wciąż nie są zbyt liberalne jak kiedyś pod względem udzielania kredytów. Także przedsiębiorstwa są coraz bardziej świadome i szukają możliwości zdywersyfikowania finansowania. Nie bez znaczenie jest także to, że zwiększył się popyt na takie papiery inwestorów — dodaje.
Maciej Tarnawski, dyrektor Biura Emisji Długu w Pekao, wskazuje, że trzy elementy wyróżniające ubiegły rok na rynku papierów dłużnych.
— Pojawiło się sporo rynkowych emisji czego przykładem są Polkomtel, Multimedia, Dom Development czy NFI EMF — mówi Maciej Tarnawski. Poza tym wydłużyła się zapadalność papierów emitowanych przez firmy czy banki. — To już nie jest tylko rolowanie papierów krótkoterminowych. Emitenci wypuszczają papiery na okres od 3 do 6 lat. A to finansowanie dłużne niż kredytowe. Nie bez znaczenie jest także pozytywna rola rynku Catalyst — mówi Tarnawski.