"Zwykły bohater" jest akcją przeprowadzaną we współpracy z TVN i Onet. Poszukiwani są bohaterowie życia codziennego, osoby, które zachowały się uczciwie, wykazały odwagą, spontaniczną chęcią niesienia pomocy. Zgłoszenia, czyli hisorie i informacje o takich ludziach, są przyjmowane do 13 listopada. Dotąd napłynęło ich około 800. Jury, w skład którego wchodzi m.in. Henryka Krzywonos, Bożena Walter i Ewa Drzyzga, wybierze dziewięć najciekawszych historii, z których potem internauci wskażą trzy. Bohaterowie trzech najlepszych otrzymają od banku po 200 tys. zł. A osoby, które zgłosiły do akcji zwycięzców, otrzymają po 10 tys. zł. Twarzą telewizyjnej reklamy nie jest celebryta, lecz jeden z pracownikow BPH, Mariusz Kostera. Ale ambasadorem akcji postać ostatnio medialnie popularna - Szymon Hołownia, dzienniakrz, autor książki "Ludzie na walizkach", dyr. programowy Religia.tv.
- Chcemy zwiększyć zarówno sprzedaż kredytów gotówkowych, kart kredytowych jak i rachunków bieżących - przyznaje "Rz" Katarzyna Ewart z BPH. - Jednocześnie podreślić, ze gramy fair, w naszych propozycjach wszystko jest jasne, brak tu dodatkowych warunków i ukrytych opłat, i że jesteśmy bankiem uniwersalnym - mówi. Bank BPH ma obecnie ma 141 placówek franczyzowych i 285 oddziałów. Ostatnio otworzył sześć innowacyjnym formacie - w £odzi, Białymstoku, Wrocławiu, Poznaniu, Bydgoszczy i Warszawie. W tym roku planuje otworzyć jeszcze min. 3 takie oddziały, a w przyszłym 20. Na koniec drugiego kwartału miał 1,4 mln klientów detalicznych. W ostatnich kampaniach dużych polskich banków nie brak gwiazd. Po tym jak oglądano Wojciecha Manna i Krzysztofa Maternę w spotach Kredyt Banku, Marka Kondrata promującego ING, Macieja Maleńczuka w Meritum Banku, czy Bartosza Opanię w BPH, teraz widać Juliette Binoche w Credit Agricole i Szymona Majewskiego w PKO BP. Fransuska aktorka ma pomóc w rozpoznawaniu marki Credit Agricole, nowej nazwy Lukas Banku. Spoty promują konto dla młodych klientów, depozyty, a od listopada kredyt gotówkowy. - Zakładamy, że po tej kampanii rozpoznawalność marki wzrośnie z 15-20 proc. obecnie do 30-40 proc., a docelowo w ciągu najbliższych trzech lat - do 70 proc. i będziemy postrzegani jako bank uniwersalny – mówił "Rz" Jędrzej Marciniak, członek zarządu banku posiadającego obecnie około miliona rachunków osobistych.
Czy takie kampanie wizerunkowe z udziałem zwykłych ludzi bądź celebrytów mają znaczące efekty? Dowodem PKO BP, które obserwuje właśnie efekty swojej kampanii reklamowej z satyrykiem Szymonem Majewskim w roli głównej.Według danych banku w ciągu niespełna trzech tygodni od uruchomienia promocji instytucja ta otwiera każdego dnia o ok. 25 proc. rachunków oszczędnościowo-
rozliczeniowych więcej niż w analogicznym okresie przed kampanią. Wśród nowych klientów blisko połowa wybiera PKO Konto za Zero, sporym zainteresowaniem cieszy się też PKO Konto Pierwsze. Z badań TNS Pentor zaś wynika, że po obejrzeniu nowych reklam opinia badanych o PKO BP jest lepsza (66 proc. odpowiedziało 'tak'), a aż 82 proc. z badanych po obejrzeniu reklam stwierdziła, że PKO to bank, który się zmienia, a to było głównym celem kampanii (choć tylko 66 proc. uważa, że to bank dla każdego, czyli uniwersalny).
Co najciekawsze jednak, dzięki kampanii z udziałem Majewskiego po raz pierwszy odwrócił się spadający trend sprzedażowy w PKO BP , trwający niezmiennie od 2009 r.