Według EBOR rosyjska gospodarka zyska nie 3,3 proc., jak bank zakładał wcześniej, a 3,5 proc. Także lepiej sobie poradziła w minionym roku, gdy PKB osiągnął 3,5 proc.
Władze banku zauważają jednak, że także w Rosji dał się odczuć negatywny wpływ kryzysu strefy euro. Przede wszystkim spadł rosyjski eksport surowców energetycznych do strefy.
EBOR jest w ostatnich kilkunastu miesiącach pierwszą wielką organizacją międzynarodową, która podniosła prognozę dla Rosji. Jesienią Bank Światowy obniżył dane wzrostu PKB Rosji w tym roku z 4,2 proc. do 3,6 proc., a w minionym roku z 3,8 proc. do 3,5 proc.
Także MFW prognozy obniżył, ale Fundusz jest największym optymistą - zakłada, że Rosjanom uda się wzrost PKB o 3,9 proc.
Sami Rosjanie założyli podobnie jak Bank Światowy - osiągnięcie w tym roku 3,6 proc. PKB, co wydaje się najbardziej realne.